Wpis z mikrobloga

Irys w nowoczesnym perfumiarstwie stał się pierwszoplanowym składnikiem i co by nie mówić, jest on ciekawy do komponowania różnych idei, co do samego zapachu.

Valentino - Uomo Intense
Prada - L'Homme Intense
Dior - Homme Parfum

Każde z tych perfum łączy irys oraz skóra i każdy z nich proponuję trochę inne wyobrażenie jak można wyeksponować zapach tej rośliny.
Skoro mam już trzy flakony, to wypadałoby wyłapać kilka ciekawych różnic pomiędzy nimi :)

Valentino z tej trójki jest najbardziej słodki za sprawą wanili, która w świetny sposób podkreśla irysa nie wybijając się na pierwszy plan.
Skóra w porównaniu do takich zawodników jak Gucci - Guilty Absolute, czy Tom Ford - Ombre Leather nie jest aż tak bardzo widoczna - umówmy się, że te dwa zapachy pod względem swojego skórzanego charakteru to zupełnie inna liga, gdzie jest skóra, skóra i jeszcze raz skóra, jednakże dopełnia całą kompozycję w prosty sposób sprawiając, że nie jest mdła.

Prada natomiast, nawiązuje do klasycznego L'Homme, ale dla mnie nie w tak ofensywny sposób swoim mydlanym charakterem.
Oczywiście jest tu dość mocny akcent mydlany, ale zwiększona moc irysa oraz przede wszystkim skóra, trzymają w ryzach kompozycję, aby charakter perfum nie był przytłaczający.
Nie myliłem się, że Prada pokaże pazura dopiero przy zimniejszych dniach i faktycznie tak się staję.
Gdybym miał teraz do wyboru VUI, czy PLI, to śmiem twierdzić, że Prada jest bardzo, bardzo blisko wygrania z Valentino.

Dior - Homme Parfum jest chyba najdroższym zapachem z całej linii Homme, oraz według mnie zdecydowanie najlepszym.
O ile w wersji Homme, czy Homme Intense możemy poczuć nadal dobrego irysa (bez dobrych, starych parametrów niestety), o tyle zastosowanie w nim skóry z dodatkiem agaru było iście mistrzowskim posunięciem.
Tutaj już cała kompozycja jest cięższa, bardziej garniturowa, a sam irys jest najzwyczajniej szminkowy.
Świetne perfumy i kropka.

Trzy irysy i trzy inne charaktery.
Który najlepszy?
Niech Wasze nosy zadecydują :)

#perfumy #scentlife
dradziak - Irys w nowoczesnym perfumiarstwie stał się pierwszoplanowym składnikiem i ...

źródło: comment_D3R4jWdLjDoQbekgq9uQAbaycJpUiwLW.jpg

Pobierz
  • 21
@dradziak DHP mam dziś na sobie i ten irys trochę mnie męczy, no ale to dopiero pierwszy test, zobaczę jak będzie dalej.
Na dzień dzisiejszy wybieram VUI, a Prady niestety nie znam.
@dradziak: czuje przeładowanie irysem i tonką, powoli mam już serdecznie dość bo większość to słodziaki. Najlepszy jest dla mnie w dwóch perfumach od Zegny - Acqua di Iris i Florentine Iris. A z tych które podałeś to żaden :P Dior Homme chyba jednak wiedzie prym.
  • 0
@Pffl
Irys jest niestety taki, że potrafi przydusić swoją pudrowością.
@dr_love
Dla fanów pudrowej słodkości to tylko dobry znak czasu, ale tej tonki to rzeczywiście ładują dużo...
No ja bym nie mógł używać tych perfum na co dzień, ale czasami i owszem :)
Powyższych nie znam, więc milczę jak grób :D
@boa_dupczyciel
Kobiety lubią irysa, więc nie dziwne :D
Jak dla mnie swobodnie te 3 perfumy mogą nosić różowe :)
@furcio
@
@dradziak właśnie odebrałem paczkę i zaaplikowalem jeden strzał Diora na nadgarstek. I powiem szczerze, że zrobił na mnie dużo większe wrażenie niż VUI podczas pierwszej aplikacji :) zobaczę jak w codziennym użytkowaniu.
@dradziak: Pamiętam jak pierwszy raz użyłem Valentino. Pierwsze skojarzenie - mooookry karton, ale już po pół godzinie zapach przekształcił się w piękny, elegancki, słodki zapach. Mam wrażenie, że im dłużej leży na skórze tym lepiej. Po paru dniach powąchałem pasek od zegarka i zapach był cudny. W sylwestra użyłem dior Homme i było okej, ale czegoś mi brakowało, Valentino im dłużej siedzi na skórze tym według mnie ładniej pachnie a tu
@dradziak: Posiadam VUI i Diora, ktorego zakupilem w ciemno zaraz po wypuscie i uwazam to za najmocniej projektujace i trwale perfumy w swojej kolekcji ktore utrzymuja sie u mnie caly dzien +12h i a rozwijaja dopiero po jakichs 2-3. Jak poczatkowo nie moge go zniesc tak pozniej staje sie jednym z najwybitneijszych zapachow ktore mialem okazje niuchnac. VUI z kolei jest mocniej waniliowy i uderza bardziej w strone pierwszego Male JPG.
  • 0
@Qtavon
Z tą wanilią z Le Male, to jest słuszna uwaga, tylko w VUI jest ona bardziej gormoundowa, puszysta :D
Jednak w Le Male ta mięta troszkę studzi wanilie i staję się bardziej chłodna.
Co do tego stylu VUI to tutaj jest mega problem, bo nic oprócz Prady mi nie przychodzi do głowy niestety.
Wanilia + skóra to i owszem by się znalazło coś, ale myślę, że w bardziej alkoholowych klimatach może...
@dradziak: standardowy VU mi podchodzi bardziej ta wanilia niz odmiana intense. Intense natomiast wygrywa projekcja, zostawia ogon i ma lepsze parametry. Czy lepszy zapach? Osobiscie twierdze ze nie. Mozesz podrzucic jakas nazwe tego ciezszego zapachhu? Bede mial co poczytac xd dzieki