MGTOW - Men Going Their Own Way - Mężczyźni idący własną drogą
Dzisiaj opowiem wam i wyrażę opinię o ruchu / filozofii życiowej, której moim zdaniem warto się przyjrzeć, szczególnie na wykopie.
WSTĘP:
. . . . DOBRA, WIĘC CZEGO MOGĘ SIĘ NAUCZYĆ DZIĘKI TEJ FILOZOFII?
Przede wszystkim tego, że można być szczęśliwym bez kobiety. Możesz być szczęśliwy spełniając swoje pasje, ambicje czy nawet grając na komputerze dzień w dzień. Nikt nie ma prawa Ci dyktować jak masz żyć, przestań się przejmować tym, że nie masz kobiety i zacznij spełniać swoje realne cele, pasje, zachcianki.
Jeszcze raz zaznaczę, ruch ten wyłonił się z #redpill, w którym faceci z #przegryw lubią bluzgać kobiety, mówiąc o tym jakie to one nie są. Ja odgradzam się od tego typu komentarzy wysokim murem. Po prostu stwierdzam, że kobiety i mężczyźni są inni, mamy inne cele, inne standardy, inne potrzeby i ja po prostu nie chcę marnować czasu na osoby, z którymi mi nie po drodze (tę zasadę stosuję bez podziału na płeć), a tak się składa, że akurat najczęściej nie po drodze mi z kobietami. Co więcej - jestem aktualnie w stałym związku z cudowną kobietą. Brzmi jak hipokryzja? Być może, wynika to jednak z tego, że moja dziewczyna stosuje, nazwijmy to, "męskie standardy", albo raczej - "moje standardy".
Po ostatnim zdaniu należy zadać sobie pytanie - czy w takim razie po prostu nie powinniśmy stosować takiej ogólnej zasady do wszystkich ludzi? Odpowiedź moja brzmi - tak, ale po prostu tak się złożyło, że w zdecydowanej większości są to kobiety. . . . . Podsumowując - co sądzę o MGTOW? Jeżeli wyeliminujemy negatywną retorykę w stosunku do kobiet - ten ruch to szczere złoto, które należy stosować w większości w przypadków. Kobiet, które zachowują się zgodnie z "moimi", a najczęściej też z nazwijmy to "męskimi" standardami jest bardzo mało, szansa na to, że na taką trafisz i co więcej - rozpoznasz to, jest bardzo nikła. Dlatego zamiast marnować czasu, zajmij się sobą.
@Thachi: Z tym aspektem radzę sobie, ale kto wie czy kiedyś desperacja nie wejdzie za mocno i nie popełnię jakiejś głupoty. Mam nadzieję, że tak nigdy się nie stanie.
@abunasrallah chodzi o to by kobiety nie obchodziły cie na tyle bys byl dla nich naiwny i tracil np godność. Ja np. Nie rozumiem jak ktos moze brac slub bez intercyzy
Wolni mężczyźni, bez uzależnień seksualnych, którzy są w 100% pewni siebie, przez co kobiety są dla nich po prostu ludźmi, chociaż często niższymi i mniej umięśnionymi. Nie pozwalają nikomu na decydowanie o swoich przekonaniach i wyborach życiowych tylko dlatego, bo kobiety źle na to spojrzą
rzeczywistość
Banda cucków nieruchaczy, którzy swoją frustrację seksualną przelewają na forach internetowych, przez co są uzależnieni od kobiet bardziej, niż przeciętny człowiek, ponieważ
@wykopiwniczanin: No niestety, tak to częściowo wygląda. Z tym trzeba walczyć - _idea jest słuszna tylko ludzie #!$%@?. Dlatego też zaznaczałem kilka razy, że:
ruch ten wyłonił się z #redpill, w którym faceci z #przegryw lubią bluzgać kobiety, mówiąc o tym jakie to one nie są. Ja odgradzam się od tego typu komentarzy wysokim murem.
Jeżeli wyeliminujemy negatywną retorykę w stosunku do kobiet - ten ruch to szczere złoto
Po prostu kiedyś uczęszczałem na tego subreddita i się udzielałem z myślą, że może pomoże mi on poprawić pewność siebie i coś tam przemyśleć. Wielce się zawiodłem, kiedy ludzie okazali się tam takimi incelami cipeuszami, natomiast moderator już był w ogóle takim przykładem nerda 200kg, pryszczata morda i pękająca stulejka xD
@wykopiwniczanin: No takie osoby chcą przerzucić ciężar odpowiedzialności za swój przegryw na te złe kobiety, tymczasem tu chodzi o rzecz odwrotną, wziąć odpowiedzialność na swoje barki i opierać swoje szczęście tylko na sobie. Kurde, mówię jak Peterson. No to ten - idź posprzątać swój pokój.
@TauCeti: #!$%@? i tyle. Tak opisać można każdą filozofię, myśl i ruch.
WIEM, ŻE NIC NIE WIEM. - NO CO ZA DEBIL PATRZCIE GO, A SŁYSZELIŚCIE O STOIKACH, #!$%@? ODKRYLI, ŻE JAK SIĘ NIE EMOCJONUJESZ TO JESTEŚ MNIEJ ROZEMOCJOWANY NO CO ZA DEBILE, OŚMIESZAJĄ SAMEGO SIEBIE, A EGZYSTENCJONALIŚCI? O #!$%@? CI TO JUŻ W OGÓLE, DOPIERO W XIX WIEKU ODKRYLI, ŻE MAMY MOŻLIWOŚĆ WYBORU, CZAISZ, WCZEŚNIEJ NIE WIEDZIELI, ŻE MOŻEMY WYBRAĆ
@gzres: Bardzo popieram MGTOW. Redpill to praktycznie sama prawda. Szkoda tylko,że większość debili szuka usprawiedliwienia dla swojego #!$%@? w redpill.
@gzres: Tak się składa, że całe życie wcielałem MGTOW, prawdopodobnie wtedy jeszcze ten ruch nie istniał, kiedy ja przestrzegałem jego zasad. Po prostu rozwijałem siebie, inwestowałem w zainteresowania, a kobiety w moim życiu albo były, albo nie. Zwykle zresztą to jakaś się sama wokół mnie zakręciła, a nie że za jakąś latałem lub znajomi mnie poznawali. Dzięki temu czerpię dużo satysfakcji ze swojego życia, potrafię odbyć niezwykle interesujące rozmowy, znaleźć znajomych
@gzres: mi filozofia mgtow odpowiada też bardzo z punktu widzenia kobiety. Zakładanie rodziny nie powinno być celem w życiu, ewentualnie skutkiem jak spotka się akurat osobę z którą ci dobrze na każdej płaszczyźnie. Ale zauważyłam, że bardzo wielu facetów ma wielki ból stulejki o to, że istnieją kobiety, którym facet nie jest do niczego potrzebny, które wolą być same niż poświęcać się "byle by w domu gacie były"
@SaraSara: Ciekawy punkt widzenia. Tak się składa, że mojej dziewczynie nie jest facet do niczego potrzebny. Świadomość tego, że jest ze mną bo chce, a nie dlatego, że potrzebuje moich zasobów, bo hormony kazały lub cokolwiek innego, jest budująca.
No i myślę, że kobieta, która trafia na takiego faceta i on pomimo swoich zasad decyduje się z nią być, też o niej to pozytywnie świadczy.
@gzres: Bardzo fajna sprawa, na początku odbierałem to negatywnie, że "jak to nie jestem Ci potrzebny?".Przede mną długi czas była sama bo było jej tak dobrze, nawet nie planowała niczego zmieniać. Pojawiłem się w jej życiu i koniec końców to dobra cecha bo wiem, że jest ze mną bo mnie kocha a nie tylko z genetycznej potrzeby posiadania chłopa.
Dzień dobry. Czy ten #!$%@? deszcz kiedyś przestanie padać? Kto kupił dom na działce na której jeszcze do niedawna pasły się krowy ten się w cyrku nie śmieje.
Dzisiaj opowiem wam i wyrażę opinię o ruchu / filozofii życiowej, której moim zdaniem warto się przyjrzeć, szczególnie na wykopie.
WSTĘP:
.
.
.
.
DOBRA, WIĘC CZEGO MOGĘ SIĘ NAUCZYĆ DZIĘKI TEJ FILOZOFII?
Przede wszystkim tego, że można być szczęśliwym bez kobiety. Możesz być szczęśliwy spełniając swoje pasje, ambicje czy nawet grając na komputerze dzień w dzień. Nikt nie ma prawa Ci dyktować jak masz żyć, przestań się przejmować tym, że nie masz kobiety i zacznij spełniać swoje realne cele, pasje, zachcianki.
Jeszcze raz zaznaczę, ruch ten wyłonił się z #redpill, w którym faceci z #przegryw lubią bluzgać kobiety, mówiąc o tym jakie to one nie są. Ja odgradzam się od tego typu komentarzy wysokim murem. Po prostu stwierdzam, że kobiety i mężczyźni są inni, mamy inne cele, inne standardy, inne potrzeby i ja po prostu nie chcę marnować czasu na osoby, z którymi mi nie po drodze (tę zasadę stosuję bez podziału na płeć), a tak się składa, że akurat najczęściej nie po drodze mi z kobietami. Co więcej - jestem aktualnie w stałym związku z cudowną kobietą. Brzmi jak hipokryzja? Być może, wynika to jednak z tego, że moja dziewczyna stosuje, nazwijmy to, "męskie standardy", albo raczej - "moje standardy".
Po ostatnim zdaniu należy zadać sobie pytanie - czy w takim razie po prostu nie powinniśmy stosować takiej ogólnej zasady do wszystkich ludzi? Odpowiedź moja brzmi - tak, ale po prostu tak się złożyło, że w zdecydowanej większości są to kobiety.
.
.
.
.
Podsumowując - co sądzę o MGTOW? Jeżeli wyeliminujemy negatywną retorykę w stosunku do kobiet - ten ruch to szczere złoto, które należy stosować w większości w przypadków. Kobiet, które zachowują się zgodnie z "moimi", a najczęściej też z nazwijmy to "męskimi" standardami jest bardzo mało, szansa na to, że na taką trafisz i co więcej - rozpoznasz to, jest bardzo nikła. Dlatego zamiast marnować czasu, zajmij się sobą.
Zapraszam na subreddita MGTOW by dowiedzieć się więcej!
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Wolni mężczyźni, bez uzależnień seksualnych, którzy są w 100% pewni siebie, przez co kobiety są dla nich po prostu ludźmi, chociaż często niższymi i mniej umięśnionymi. Nie pozwalają nikomu na decydowanie o swoich przekonaniach i wyborach życiowych tylko dlatego, bo kobiety źle na to spojrzą
Banda cucków nieruchaczy, którzy swoją frustrację seksualną przelewają na forach internetowych, przez co są uzależnieni od kobiet bardziej, niż przeciętny człowiek, ponieważ
Po prostu kiedyś uczęszczałem na tego subreddita i się udzielałem z myślą, że może pomoże mi on poprawić pewność siebie i coś tam przemyśleć. Wielce się zawiodłem, kiedy ludzie okazali się tam takimi incelami cipeuszami, natomiast moderator już był w ogóle takim przykładem nerda 200kg, pryszczata morda i pękająca stulejka xD
WIEM, ŻE NIC NIE WIEM. - NO CO ZA DEBIL PATRZCIE GO, A SŁYSZELIŚCIE O STOIKACH, #!$%@? ODKRYLI, ŻE JAK SIĘ NIE EMOCJONUJESZ TO JESTEŚ MNIEJ ROZEMOCJOWANY NO CO ZA DEBILE, OŚMIESZAJĄ SAMEGO SIEBIE, A EGZYSTENCJONALIŚCI? O #!$%@? CI TO JUŻ W OGÓLE, DOPIERO W XIX WIEKU ODKRYLI, ŻE MAMY MOŻLIWOŚĆ WYBORU, CZAISZ, WCZEŚNIEJ NIE WIEDZIELI, ŻE MOŻEMY WYBRAĆ
Dzięki temu czerpię dużo satysfakcji ze swojego życia, potrafię odbyć niezwykle interesujące rozmowy, znaleźć znajomych
No i myślę, że kobieta, która trafia na takiego faceta i on pomimo swoich zasad decyduje się z nią być, też o niej to pozytywnie świadczy.