Dlaczego wszędzie w mediach #ciaza jest przedstawiana jako coś wspaniałego? Wiecie, przyjemna muzyczka, uśmiechnięta przyszła mama, wspaniały stan, wyjątkowość po prostu. Czasami tylko w filmie jakaś laska zanim się dowie, że jest w ciąży to się raz zrzyga i zaczyna wtedy coś podejrzewać. U mnie wygląda to tak-przez cały pierwszy trymestr, 24h/7 mdłości i rzyganie. Nawet jak juz coś zjadłam, to na 99% to zwróciłam. W zasadzie moja codzienność to rzyganie i noszenie zawsze przy sobie plastikowych worków. Do ludzi przestałam już kompletnie wychodzić, bo prawie każdy zapach powodował rzyganie. Raz jak poczułam, że ktoś wrócił z dworu po szlugu, to zrzygalam się na środku pokoju, więc było to dla mnie co najmniej wstydliwe i niekomfortowe, wolałam siedzieć w domu. Teraz, w drugim trymestrze rzygam już tylko tak z 5 razy dziennie, za to wieczorami mam ataki migreny, czasami wyje z bólu. Tak wiem, mogłam się nie ruchac xD mimo wszystko cieszę się, ale sporo radości ucieka przez to wszystko. #rozowepaski jak to było u Was? #dzieci
@klaud1x nie przytyjesz miliona kg tak jak ja. W obu ciążach zero młodości, wymiotow, no nic. W pierwszej dopiero bezsenność na końcu mnie wykańczała, bolące biodra przy lezeniu na boku. W drugiej spałam jak szalona, ale ostatnie 2 miesiące były bardzo ciężkie przez wielkość brzucha. Generalnie potwierdzam, że ciążowej to nie fajerwerki. Jedynie, teraz z perspektywy czasu, z wiedzą i przeżyciami już inaczej bym podeszła do tematu:)
@pucka25: w tym momencie jestem 4.5kg na minusie w czwartym miesiącu przez to rzyganko. Trochę mnie to niepokoilo, ale lekarz twierdzi, że w niektórych przypadkach tak bywa.
@ruok: nie oszukujmy się, ale tycie w ciąży to bardzo często brak ograniczania się, spełnianie swojej każdej żywieniowej zachcianki i jedzenie "za dwoje". Jakoś mi się nie chce wierzyć że 30 kg więcej w ciąży to tylko efekt hormonów.
@ruok: Pewnie powiedziałabym to samo co Ty, gdyby nie mnie te dolegliwości dotyczyły xD to naprawdę ostro komplikuje życie. Aczkolwiek tycie na pewno też jest dolujace.
Oby, ja to pewnie za jakieś 3/4 lata najwcześniej, ale jestem gotowa jeść idealnie wedle wyliczeń dietetyka, byle nie utyć. Wiadomo, coś tam tyle ile trzeba dla dziecka - no trudno, zrzuci się później, ale historie typu "utyłam 30 kg" mnie przerażają.
Btw takiego pozwalania sobie na wszystko nie rozumiem z innego powodu - przecież tłuste słodkie jedzenie jest cholernie niezdrowe i o ile teraz sobie sporadycznie zjem to będąc
@ruok: czasem nawet nie wpieprzają syfu, tylko obiad się dwa razy zje i to taki solidniejszy, potem deser. Żołądek się rozciąga, częściej ssa z głodu - myślisz oho bobas głodny, jesz więcej i potem to leci. Tyjesz myślisz że to normalne bo przecież w ciąży jesteś i w ciąży się tyje c'nie ( ͡°͜ʖ͡°) Zero kontroli
No i w ciąży zapotrzebowanie energetyczne wzrasta o jedynie
@ruok: Chciałabym znać na to receptę :D czasami wystarczy, że o czymś pomyślę, np. O kawie, to lecę szybko do kibla :D nawet przestałam używać perfum. Ciężko jest też gotować z wiadomych względów, w pierwszym trymestrze nie ugotowalam NIC. Czasem już człowiek naprawdę ma dość.
@nama: Ja mam problem z tarczycą :( więc i metabolizm gorszy..na razie to ok, jestem size 36, ale chcę osiągnąć swoją szczytową formę fizyczną, jeszcze coś pozwiedzać, kariera i dopiero wtedy. Jednak mam 23 lata więc też stara nie jestem i moje plany na "dopiero" to wedle wielu znajomych "już" XD
@nama: W takim razie można powiedzieć, że mam szczęście w nieszczęściu. Nie mogę patrzeć na fastfoody i napoje slodzone. Jem głównie owoce i warzywa, sporo nabiału, a pije tylko wodę. Dodam, że przed ciąża należałam raczej do osób, które za często sobie pozwalały na niezdrowe rzeczy, teraz smakuje mi tylko zdrowe :)
@ruok: współczuję, ogólnie kontrola tarczycy w ciąży i przed jest bardzo ważna, moja cumpela właśnie jest teraz w 12 tygodniu i niestety poprzednia ciąża nieudana przez tarczycę, obecnie na bardzo mocnych dawkach jest.
23 lata to młoda jesteś jeszcze, chociaż szczerze? Gdybym była w obecnej sytuacji co teraz, miała takiego niebieskiego jak mam to bym i w wieku 23 lat się decydowała i to nawet z przyjemnością. Jak sobie tak liczę
W obu ciążach zero młodości, wymiotow, no nic. W pierwszej dopiero bezsenność na końcu mnie wykańczała, bolące biodra przy lezeniu na boku.
W drugiej spałam jak szalona, ale ostatnie 2 miesiące były bardzo ciężkie przez wielkość brzucha. Generalnie potwierdzam, że ciążowej to nie fajerwerki. Jedynie, teraz z perspektywy czasu, z wiedzą i przeżyciami już inaczej bym podeszła do tematu:)
@pucka25: czyli jak? Jakie rady dla przyszłych mam?
Oby, ja to pewnie za jakieś 3/4 lata najwcześniej, ale jestem gotowa jeść idealnie wedle wyliczeń dietetyka, byle nie utyć. Wiadomo, coś tam tyle ile trzeba dla dziecka - no trudno, zrzuci się później, ale historie typu "utyłam 30 kg" mnie przerażają.
Btw takiego pozwalania sobie na wszystko nie rozumiem z innego powodu - przecież tłuste słodkie jedzenie jest cholernie niezdrowe i o ile teraz sobie sporadycznie zjem to będąc
A nic nie da się na to zaradzić? Może coś co sprawi, że mniej zapachów będzie do Ciebie docierało XD
No i w ciąży zapotrzebowanie energetyczne wzrasta o jedynie
Jednak mam 23 lata więc też stara nie jestem i moje plany na "dopiero" to wedle wielu znajomych "już" XD
23 lata to młoda jesteś jeszcze, chociaż szczerze? Gdybym była w obecnej sytuacji co teraz, miała takiego niebieskiego jak mam to bym i w wieku 23 lat się decydowała i to nawet z przyjemnością. Jak sobie tak liczę