Wpis z mikrobloga

Ten typ udowadnia, że nie trzeba chlać i bić dzieci, żeby stworzyć patologiczną rodzinę.

Wystarczy wmówić dziecku zachowanie przez które padnie ofiarą patusów, a gdy już tak się stanie, to się wtedy nic nie robi żeby ogarnąć patusów aby oszczędzić dziecku cierpień, tylko robi się z ośmiolatka męczennika i żebrze o plusy na stronie z patostreamami.

Jesteśmy świadkami wychowywania kolejnego typa, który zasili tag #przegryw czy #depresja albo nawet samobója strzeli, bo ma ojca bez żadnych kompetencji do wychowywania dzieci i woli pisać głupoty w internecie, zamiast chronić swoje dziecko.

Później typ w komentarzach pisał, że dzieciaka mu tak gnębią że po kątach płacze w szkole i nauczycielki z tym do niego dzwonią, ale i tak nic z tym nie robi i zostawia dziecko w potrzebie.

No ale pamiętajcie:

"Dej mnie plusa, bo prześladują mi syna a to jest takie fajne, bo robi to dla chorej dziewczynki i dużo plusików za taką historyjkę można dostać i nie minusuj mnie proszę".

Swoją drogą trzeba znaleźć określenie na "męski" odpowiednik madki.

#rakcontent #patologiazewsi #patologiazmiasta #logikaniebieskichpaskow #dzieci
S.....i - Ten typ udowadnia, że nie trzeba chlać i bić dzieci, żeby stworzyć patologi...

źródło: comment_rmRy3XtYuSmWmPyqDra3oKrWXD40zUse.jpg

Pobierz
  • 90
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski:

Najstraszniejszy jest fragment 'dajcie klika plusów dla niego'. Nieważne, że dziecku dokuczają w szkole, jest wyśmiewane, płacze, dajcie plusy. No super rodzicielskie wsparcie, kurko. Choć synek, zobacz ile tatuś wyżebrał plusików XD

(°°
  • Odpowiedz
Najstraszniejszy jest fragment 'dajcie klika plusów dla niego'. Nieważne, że dziecku dokuczają w szkole, jest wyśmiewane, płacze, dajcie plusy. No super rodzicielskie wsparcie, kurko. Choć synek, zobacz ile tatuś wyżebrał plusików XD


@ameryczka: żebranie o atencję kosztem dziecka. Patologia jak pisałem na początku wpisu.
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: Młodemu wydrukują te wszystkie plusy. Gdy następnym razem wyląduje twarzą w zupie, popatrzy na wydruk i zaraz mu się raźniej zrobi. Przy takim poparciu może nawet wytrzyma jak mu kompot do tornistra wleją.
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: Ja tam rozumiem tego ojca. Oczywiście, że syn nie powinien ulegać presji pato-tłumu, któremu nie podoba się, że ktoś odstaje od grupy. Trzeba mu pokazać, że świat nie składa się tylko z takich idiotów - po prostu normalni ludzie nie krzyczą tak głośno. Plusami pewnie chce pokazać synowi, że jest mnóstwo ludzi, którzy się z nim solidaryzują.

W sumie sam byłem w identycznej sytuacji prześladowania z powodu długich włosów.
  • Odpowiedz
Ja tam rozumiem tego ojca.


@Drzejzi: że niby sam też byś nic nie robił, gdyby ci dzieci gnębili?

Oczywiście, że syn nie powinien ulegać presji pato-tłumu, któremu nie podoba się, że ktoś odstaje od
  • Odpowiedz
Najfajniesze są patusy, przegrywy, migical itp.


@Tboom: nie no, wiadomo.

"Kiedy gnębią mi syna w szkole moim honorem jest zebranie o plusy w internecie".

Śmiałym się z tego, gdybym tym nie gardził.
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: Większość osób wypowiadających się w tamtym wątku nie rozumiała jaką krzywdę temu dziecku robią rodzice.

Takie gnębienie w szkole zostawia ślad w pamięci na całe życie. Osoba która była gnębiona w szkole może mieć problemy z relacjami międzyludzkimi, np z zagadaniem do dziewczyny czy prośby pracodawcy o podwyżkę.(Naprawdę).

Każdy pisze że super że dzieciak silny i pomimo tego że płacze po nocach to daje radę, ale to jest tak
  • Odpowiedz
Takie gnębienie w szkole zostawia ślad w pamięci na całe życie. Osoba która była gnębiona w szkole może mieć problemy z relacjami międzyludzkimi, np z zagadaniem do dziewczyny czy prośby pracodawcy o podwyżkę.(Naprawdę).


@Mecenas266: Ja to doskonale wiem. Czesti widzę ludzi, których w szkole gnębiono i żaden nie jest szczęśliwy.

Większość jest samotna i przepełniona apatią.
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: rany, napisałem kilkukrotnie - rozmowy w szkole były, dzieci z jego klasy wiedzą, nauczycielki/wychowawczyni wiedzą. Zdarza się, że mu ktoś podokucza, i co - mam iść włomotać osmiolatkowi? Z rodzicami jednego chłopca co mu mocno dokuczał porozmawialiśmy, była konfrontacja, podali sobie dłonie i są kuplami. 
Dzieci są dziećmi, on też aniołkiem nie jest - nie napisałem, że go gnębią nonstopkolor, są sytuacje, że mu dokuczą. W domu też czasem brat mu coś zrobi na przekór i płacze. I co wychowanie na pokazaniu, że jak ktoś Ci robi źle to go lej? Żarty chyba.
A radę sobie da jak będzie musiał. Nie jest jełopem, a że jest uczuciowy? Kurła - znam ludzi, którzy płaczą oglądając "Na wspólnej".

Nie chodziło o żebry - jak niektórzy piszą, nawet nie sądziłem, że wpis zdobędzie taki
  • Odpowiedz