Dostałem ofertę pracy z Urzędu. Godzina 8:30, podjeżdżam pod wskazany adres - mały, troszkę zapuszczony domek (na google maps firma to po prostu ten domek i jakiś gruchot z naklejkami firmy stojący pod domem). Dzwonię do typa, mówię mu, że stoję pod "siedzibą firmy" i wywiązała się taka rozmowa: Ja: Dzień dobry, dostałem ofertę pracy w pańskiej firmie i jestem już pod budynkiem. Wyjdzie Pan czy podejść i zadzwonić dzwonkiem, bo wygląda mi to na zwykły, jednorodzinny domek? Pracodawca: CZEGO PAN CHCE O TEJ GODZINIE, CO? J: Noo przed sekundą panu tłumaczyłem, dostałem ofertę... P: Panie, o tej godzinie? Chcesz pan w ogóle pracować? J: Oczywiście, że tak. Ale najpierw chciałbym porozmawiać o obowiązkach w tej pracy, zarobkach, godzinach pracy i innych takich rzeczach. P: K--w... Przyjedź Pan o 20 to pomyślimy.
No cóż, zbliża się 20, powoli czas ruszać do firemki, ciekawe czy zdarzy się coś śmiesznego xD
@filip-debski: 18 godzin dziennie roboty za minimalną. Ja p------ę, 12 lat temu przy j-----j betoniarce zgarniałem 100-200 zeta dniówki (zależy jak długo się robiło, ale maksymalnie 12h
hmmm elektryka w dodatku w dużych halach i bez wymagań choćby sep do 3kv i wysokosciowych? Jak ja się cieszę że pracuje w państwowce i mam wolne od takich Januszy xD
@ButtHurtAlert: Chyba nigdy nie pracowałeś przy elektryce, a jedyne co robiłeś z elektryką to włączałeś światło w pokoju XD
@filip-debski ale tak sobie przyszedłeś bez wcześniejszego umówienia się na telefon? I to przed 9:00.... Swego czasu prowadziłem firmę w domu i tez bym się w-----ł jakby mi ktoś dupę przed 9:00 zawracał i to bez uprzedniego umówienia się.
@filip-debski no to ładnie dyma pracowników. Pracuje w dużym zakładzie i wiem ile firmy biorą za instalację elektryczne. Za byle 2 gniazdka biorą ze tysiąc złoty.
@filip-debski: Te oferty są ch... warte, ja ostatnio byłem u Janusza na kierowcę C+E. W treści było wszystko ładnie pięknie - 40 godzin tygodniowo, 3,5 k zł, więc na początek spoko się wydawało, po przyjeździe (mam do nich 30 km od domu), że praca jest od 7 do 18, tyle że 100 km oddalona od siedziby firmy, więc musiałbym przyjeżdżać na 5, po czym do busa i o 7 przesiadka
@filip-debski: ja na skierowanie z urzędu pracy, to się mówi, żeby napisał "w trakcie rekrutacji", im podobno nie wolno odmówić, za dużo razy (chyba 2, ale nie jestem pewien), bo inaczej skreślą z ubezpieczalni, a tak serio mówią urząd pracy to miejsce gdzie pracują urzędnicy, nie znam nikogo komu by znaleźli robotę
J: Pan podpiszę, że odmówiłem. Dziękuję za herbatę i przepraszam za zmarnowany czas, do widzenia.
@filip-debski: Ale zdajesz sobie sprawę, że teraz UP będzie Ci robił problemy? ( ͡º͜ʖ͡º) Sam byłem w podobnej sytuacji, odmówiłem bo charakter pracy był zupełnie rozbieżny z ogłoszeniem. Ogłoszenie że agencja marketingowa, praca agencyjna bla bla, przychodzę na miejsce i call center. Jeśli dobrze pamiętam, to groziła mi utrata
@filip-debski: przecież to co napisałeś jest niezgodne z kodeksem pracy. Po pierwsze są limity godzin które można przepracować. Po drugie to c---a Cię to obchodzi gdzie akurat jest robota. Jeżeli firma jest zarejestrowana w Twojej miejscowości a robota jest 20km dalej to powinieneś mieć normalnie płacone za ten czas. Dodatkowo nie wiem czy mówisz na pewno o minimalnej bo jest coś takiego jak minimalna płaca godzinowa.
@filip-debski: Od poniedziałku do piątku? To w ogóle legalne? Pomijając dojazd do miejsca odjazdu do pracy to byłbyś w domu z 6 godzin, z czego całe 4 godzinki czystego snu. Niby kto tak może dać radę na dłużej i to za takie pieniądze.
Nie uwierzę to, że ktokolwiek w tych firmach jak opisane wyżej instalacje elektryczne lub kierowcy kat. C pracuje na takich warunkach jakie te Janusze opowiadały osobom do nich skierowanym... Ludzie z konkretnym fachem teraz się cenią, gadasz z byle Zenkiem kierowcą ze wsi i musi być 5 czy 6 z przodu, dawno by uciekli, chyba że jakieś alkusy koło 60tki bez chęci na zmiany.
Op chyba coś zmyśla toż to nie możliwe sam działam w budowlance i wiem że za 13zl na h nawet ci pomocnik do roboty nie przyjdzie taki co nic nie umie. Jeśli faktycznie tak by płacił to musiał by robić chyba sam bo ludzie zdają sobie sprawę że stawek jakie są na rynku. No chyba że gościu specjalnie dał ogłoszenie do UP bo chce dofinansowanie na miejsce pracy i pewnie ma już
Godzina 8:30, podjeżdżam pod wskazany adres - mały, troszkę zapuszczony domek (na google maps firma to po prostu ten domek i jakiś gruchot z naklejkami firmy stojący pod domem). Dzwonię do typa, mówię mu, że stoję pod "siedzibą firmy" i wywiązała się taka rozmowa:
Ja: Dzień dobry, dostałem ofertę pracy w pańskiej firmie i jestem już pod budynkiem. Wyjdzie Pan czy podejść i zadzwonić dzwonkiem, bo wygląda mi to na zwykły, jednorodzinny domek?
Pracodawca: CZEGO PAN CHCE O TEJ GODZINIE, CO?
J: Noo przed sekundą panu tłumaczyłem, dostałem ofertę...
P: Panie, o tej godzinie? Chcesz pan w ogóle pracować?
J: Oczywiście, że tak. Ale najpierw chciałbym porozmawiać o obowiązkach w tej pracy, zarobkach, godzinach pracy i innych takich rzeczach.
P: K--w... Przyjedź Pan o 20 to pomyślimy.
No cóż, zbliża się 20, powoli czas ruszać do firemki, ciekawe czy zdarzy się coś śmiesznego xD
Komentarz usunięty przez autora
@ButtHurtAlert: Chyba nigdy nie pracowałeś przy elektryce, a jedyne co robiłeś z elektryką to włączałeś światło w pokoju XD
I to przed 9:00....
Swego czasu prowadziłem firmę w domu i tez bym się w-----ł jakby mi ktoś dupę przed 9:00 zawracał i to bez uprzedniego umówienia się.
@filip-debski: Ale zdajesz sobie sprawę, że teraz UP będzie Ci robił problemy? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Sam byłem w podobnej sytuacji, odmówiłem bo charakter pracy był zupełnie rozbieżny z ogłoszeniem. Ogłoszenie że agencja marketingowa, praca agencyjna bla bla, przychodzę na miejsce i call center. Jeśli dobrze pamiętam, to groziła mi utrata
Komentarz usunięty przez autora
@Promilus
@TomdeX
@wszyscyumrzemy
Nie uwierzę to, że ktokolwiek w tych firmach jak opisane wyżej instalacje elektryczne lub kierowcy kat. C pracuje na takich warunkach jakie te Janusze opowiadały osobom do nich skierowanym... Ludzie z konkretnym fachem teraz się cenią, gadasz z byle Zenkiem kierowcą ze wsi i musi być 5 czy 6 z przodu, dawno by uciekli, chyba że jakieś alkusy koło 60tki bez chęci na zmiany.
No chyba że gościu specjalnie dał ogłoszenie do UP bo chce dofinansowanie na miejsce pracy i pewnie ma już