Wpis z mikrobloga

@Moron: @lukaszmarynczak: nie wiem czy tak naprawdę jest to jakoś bardzo interesujący temat:) chociaż sama szkoła bardzo ciekawa, powstała przed wojną. Oprócz mojej mamy pracowała tam też babcia. Uprzedzając pytania, nie, ja nie zostałam panią woźną :D

@kupkesobieciagne: bardzo słabo, może teraz się coś zmieniło. Moja mama nie pracuje już w szkole jakieś 5 lat. Pamiętam, że kiedyś to o najniższej krajowej wiele sprzątaczek marzyło. Niestety nie zawsze panie
@destructivedetroit: hmm trudno sobie tak coś na zawołanie przypomnieć, jakieś wielkie sekrety też nie przychodzą mi do głowy. Może coś szczególnie Cię interesuje? Zdarzały się różne "afery obyczajowe", o których uczniowie raczej nie wiedzieli, a ja miałam info z pierwszej ręki. Często nauczyciele przychodzili do mamy na papieroska i po pewnym czasie przyzwyczaili się do mojej obecności xD był np romans sprzątaczki z wf-istą, albo księdza i siostry zakonnej, którzy uczyli