Wpis z mikrobloga

@KakaowyTaboret: czy Ty starasz się powiedzieć, że przez to, że rzekomo wyrzucili ją że studiów z jednej uczelni (może pójść na inną) nie będzie miał kto leczyć w Polsce?

Nie dramatyzuj. Poza tym była świadoma tego co robi, liczyła się z konsekwencjami, a jeżeli nie to jest to przykre. Przykro, bo skoro nie ogarnęła, że wrzucając gołe fotki w tak specyficznym miejscu może być wystalkowana, to mogłaby też nie ogarnac,
  • Odpowiedz
@Gimpson:

rzekomo wyrzucili ją że studiów z jednej uczelni (może pójść na inną) nie będzie miał kto leczyć w Polsce?


Nie. Że utraciliśmy jednego potencjalnego lekarza :-) A w związku z tym istnieje prawdopodobieństwo, że doprowadzi to do utraty zdrowia lub życia. Nie zgadzasz się, że utrata lekarza może do tego
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret: Masz zaprowadzić noworodka na badania, każdy kontakt z bakteriami może być dla niego śmiertelny, do której pani lekarz idziesz - do #!$%@? co swieci dupskiem w internecie czy do kogokolwiek innego normalnego?
No i to wlasnie roznica miedzy rzeczywistoscia a twoim wykopkowym #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@KakaowyTaboret: istnieje takie prawdopodobieństwo ale z pewnością marginalne. To tak jakbyś mówił, że niezaliczona kartkówka z matematyki 10 lat temu, sprawila, że nie jesteś milionerem tylko pracujesz na produkcji.

Jeżeli zależy jej na medycynie to będzie ja studiować nadal.
  • Odpowiedz
@Gimpson:

Może bać się, że przy przejsciu na inną uczelnie ją rozpoznają. Nie porównuj kartkowki z matematyki to zdarzenia które z pewnoscią wpływa na cale jej zycie.

To prawdopodobienstwo nie jest marginalne, ale bardzo wysokie :-)
  • Odpowiedz
Ale wy jesteście durni xD żadna uczelnia nie wywali nikogo bo wstawia swoje zdjęcia do neta. Pozdrawiam

BTW ze spraw dyscyplinarnych na mojej uczelni. Typek w bibliotece zaczął sobie trzepać do laski z naprzeciwka(10/10 jak powiedział prof który brał udział w komisji xD) i dostał jedynie zakaz do bibliotek w całym mieście.
  • Odpowiedz
@p0lybius: Twój wywód przypomniał mi o koncie jakiejś babki na PornHubie, która twierdzi, że jest nauczycielką, a już wrzuciła dobrze ponad sto filmików ze swoim udziałem. Ciekawe, co by się stało, jakby ktokolwiek z jej otoczenia dowiedziałby się o tym, co robi po godzinach pracy – ale jednak u siebie w domu.
  • Odpowiedz
@Pangia: nie do końca prywatnie skoro wrzuca w internet zdjęcia z twarzą i informacją co robi w życiu. Dla mnie podstawowym kryterium jest to, czy dana osoba sama jest inicjatorem wyjścia "hobby" na zewnątrz, czy nie. Jeżeli ktoś lubi orgie ale jej wolą nie jest, żeby to było wiadome publicznie, a jedynie jakieś #!$%@? dziennikarze czy stulejarze się ładują z butami, to można przymkną oko. Jeżeli ktoś ordynarnie się chwali co robi, to już trochę przesada.

Generalnie ludzie twierdzą (np. w tym wątku) że nigdzie nie ma żadnej granicy w sprawie prywatności i tego, co ktoś robi ze swoim życiem. Jest to głupota i bardzo łatwo udowodnić, że ta granica gdzieś jest - nie wiemy gdzie, nie wiadomo do kogo stosować, ale że istnieje, jest to wręcz oczywiste. Prosty dowód:

Wyboraźmy sobie, że na PornHubie istnieje konto "Andrzej Duda Official". Widzimy filmik jak Andrzej stojąc w pałacu prezydenckim kameruje nadjeżdzające limuzyny. Wychodzi 10 murzynów. Wchodzą do Sali Kolumnowej, gdzie normalnie odbywają się uroczystości państwowe. Murzyni się rozbierają, tworzą kółeczko, do środka wchodzi goły Duda. Bierze każdemu knagę do buzi, po czym zaczyna się rasowy gang bang gdzie stroną pasywną jest Duda. Na końcu prezydent macha do kamery i zachęca do subskrybowania oraz płacenia
  • Odpowiedz
@p0lybius: Twój argument jest inwalidą z tego prostego powodu, że Prezydent RP to osoba publiczna, a lekarz w przychodni czy nauczyciel w szkole nie i swoją twarzą niejako nie „firmuje” jakiejś większej grupy. Prezydent reprezentuje cały kraj i zamieszkujących go ludzi na arenie międzynarodowej, w takiej sytuacji podstawowym pytaniem byłoby „kto tego idiotę wybrał”, a jak jeden lekarz jest kretynem, to nie powiemy, że wszyscy lekarze są nic nie warci,
  • Odpowiedz