Wpis z mikrobloga

Viktor Orban miał wczoraj długą, dwugodzinną konferencję prasową.

Konferencja była, co dość nietypowe, relatywnie otwarta na różne redakcje (choć oczywiście wykluczono kilka najbardziej znielubianych). Jednocześnie Orban nie powstrzymał się przed uwagą, że na Węgrzech dominują media lewicowe i liberalne.

Ale nie to z polskiej perspektywy jest najważniejsze. Orban wyraźnie ucieszył się z antyimigracyjnego sojuszu (nazwanego dość niefortunnie "osią") polsko-włoskiego, wyrażając jednocześnie entuzjazm dla koncepcji, by w kolejnym Europarlamencie pojawiła się nowa, duża prawicowa siła na prawo od EPP (frakcji CDU Merkel, PO i... Fideszu), w domyśle oparta o PiS i "Ligę" Salviniego.

Wygląda na to, że Orban chce być symbolicznym przywódcą antyimigracyjnej Europy, przeciwko symbolicznemu Macronowi. Jednocześnie nie zamierza opuszczać głównonurtowej pozycji i zamierza dalej korzystać z parasola ochronnego dla swoich rządów wynikającego z obecności w tej samej frakcji co Merkel. Niech inni ściągają na siebie ciosy, a Węgry będą temu patronować z bezpiecznej odległości zbierając korzyści.

PS: Informacje za https://twitter.com/kropka_hu/ i https://www.theguardian.com/world/2019/jan/10/viktor-orban-calls-anti-migration-politics-take-over-eu-matteo-salvini

#postkomunistycznepanstwomafijne

#polityka #4konserwy #neuropa #wegry #orban #europa #dobrazmiana
eoneon - Viktor Orban miał wczoraj długą, dwugodzinną konferencję prasową.

Konfere...

źródło: comment_9SoyxFAyQiumYrLL87DA56c5RJul1QL2.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz