Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio zacząłem mieć różne rozkminy na temat tego jak pozornie nieświadome decyzje wpływają na nasze przyszłe życie. Taki osobisty efekt motyla. Chciałbym pod koniec życia, będąc na łożu śmierci, otrzymać takie rozpisane drzewko wyborów, które podejmowałem w trakcie życia i dokąd by mnie one zaprowadziły. I nie chodzi mi o wybory typu "gdybyś w 24 marca 2005 wyszedł po bułki do sklepu to walnąłby cię samochód i byś nie przeżył", tylko takie świadome, duże wybory, które podejmujemy. Jak na przykład wybór studiów, kontynuowanie lub zerwanie związku itp.

Kilka lat temu, w liceum będąc i nie wiedząc kompletnie co zrobić z życiem i w jakie dziedziny nauki uderzać (czyli nie oszukujmy się, jak znaczna większość nastolatków) pojechałem na targi szkół do większego miasta. Tam było stanowisko pewnej uczelni, która wiedziałem, że istnieje, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy by tam aplikować. A równie dobrze mogłem pójść, jak większość mojej klasy, na wagary. Moi koledzy, moja praca i to jak wygląda moje życie jest spowodowane jednym, pozornie mało ważnym wyborem, którego dokonałem tamtego dnia- aby wsiąść w autobus i pojechać z całą resztą na targi uczelni zamiast przesiedzieć z kumplami ten dzień grając w Fifę na konsoli.

Co wy o tym sądzicie?

#rozkminy

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: wiesz... ja raz pomyliłem konto mojej ówczesnej dziewczyny ze znajomą, która nazywała się identycznie (messenger nie chciał z powodu jakiegoś błędu wyświetlać profilówki).
Przeprosiłem za pomyłkę i tak od słowa do słowa stała się moją nową dziewczyną, z którą spędziłem ponad dwa lata. Taka głupota, a tak dużo zmieniła...