Wpis z mikrobloga

Mireczki, słuchałem sobie ostatnio wywiadu z kimś tam z Microsoft i doszedł on do konkluzji, że nie warto uczyć się #programowanie bo w ciągu 10-15 lat, kod będzie pisany w pełni przez sztuczną inteligencje a zawód programisty będzie tak samo potrzebny jak osoba dorzucająca węgla do lokomotywy parowej. Co o tym sądzicie? Jest to realne? Bo moim zdaniem lekko prawdopodobne #kiciochpyta #it #sztucznainteligencja
  • 13
@urodzajnaziemia: nie, chociażby dlatego, że zebranie wyspecjalizowanych wymagań jest niemożliwe. Jasne, będzie łatwiej (teraz jest chociażby Apex, gdzie pełnoprawną aplikację wyklikałem w 4h), ale ja bym się o przyszłość nie martwił
Jeśli nawet, to zniknie z programistą 3/4 zawodów. Gastronomia - roboty, transport publiczny i prywatny - autonomiczny, piloci - autonomiczny, taxi - autonomia, lekarze - roboty, sprzątacze - roboty, cała produkcja - roboty i tak dalej i tak dalej. Najbardziej pewni wydają się politycy, oni niezależnie jak bezużyteczni są, w okopywaniu się przy stołku przodują. Ewentualnie jakieś zawody wymagające empatii i więzi międzyludzkiej, jak może opieka nad starszymi, psycholog, nauczyciel.
@urodzajnaziemia: To zadziała ale tylko jeśli programy będą pisać programy dla innych programów. Ludzie nigdy nie wiedzą czego chcą, trzeba ciągnąć ich za język, wytykać dziury w rozumowaniu. AI nie prędko coś takiego będzie potrafiło robić. Ile to razy nie dostaję wymagań do zrealizowania które po kilka razy wracają do ludzi z biznesu bo brakuje szczegółów. Już przeszło dziesięcioletnia książka "Clean Code" mówi że programowanie to definiowanie wymagań w taki sposób
@urodzajnaziemia: No to praca na 10-15 lat to zła perspektywa? Według statystyk, które znalazłem w usa osoby średnio zmieniają pracę 12 razy w ciągu życia. Nie wiem tylko czy to konkretnie chodzi o zmianę pracodawcy czy również i branży
ale dalej jak komputerowi czegoś nie dopowiesz to się ich nie domyśli i o te szczegóły nie dopyta.


@Kuchasz: @urodzajnaziemia: Zastanawiam się czy nie jest to problem z dziedziny "neural inpainting" czyli zapychanie dziur typowymi wzorcami. Typowymi w znaczeniu "zazwyczaj występującymi w takim przypadku". Taki algorytm jest w stanie zaproponować ci różne, alternatywne wersje do wyboru i na podstawie tych wyborów oszacować czego chcesz metodą ciepło / zimno
@madmat: @urodzajnaziemia: tu trzeba patrzeć na rachunek ekonomiczny, Elon musk ma w fabryce roboty ale okablowanie w samochodzie układa ręcznie człowiek - bo ciężko 'nauczyć' robota że coś ma być "mniej więcej po linii i żeby pasowało". Ponadto fabryka z robotami musi pracować 24h żeby się zwróciły więc paradoksalnie do najprostszych zadań w porach nieokreślonych będzie się opłacało mieć ludzi za 2usd/h

Trzecia sprawa że programista a klepacz kodu to
Trzecia sprawa że programista a klepacz kodu to jest różnica, dobry programista oprócz klepania wymyśla kreatywne rozwiązania, często trudnych problemów.


@ewolucja_myszowatych: Taki programista zazwyczaj jest interdyscyplinarny - w sensie że umie programować ale jednocześnie jest fizykiem / matematykiem / biologiem / kognitywistą / inżynierem i używa języka programowania aby zaimplementować opracowane przez siebie hipotezy / twierdzenia. Standardowy klepacz kodu nie musi znać zagadnień z innych dyscyplin bo korzysta z gotowych bibliotek