Wpis z mikrobloga

400km autostradą (choć pewnie i tak będzie 90km/h w takich warunkach) z piszczącym paskiem od alternatora to ryzyko czy nie? piszczy głównie jak jest zimny #motoryzacja
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dzek: generalnie jest ryzyko... jak sie zesra /alternator/ to przy włączonych swiatłach, nadmuchu, wycieraczkach daleko nie pojedziesz - padnie akumulator.. jesli piszczy bo pasek sie wyciągnął, poł biedy, ale jesli to alternator staje, kiepsko.. Pytanie, czy napedza coś jeszcze/klima/pompa wspomagania/itd
  • Odpowiedz
@assist: nie, godzinę bez prądu jechałem jak miałem padnięty alternator. wsadziłem świeżo naładowany akumulator i przejechałem tak do domu (~45km, niecałe 1h jazdy)

te 400km to nie pod rząd - 2x po 200km :)

pasek jeżeli dobrze kojarzę (i nie mylę z paskiem do klimy) to wymieniałem rok temu. dlatego dziwi mnie, że w ogóle piszczy.

@PtactwaWiele: nagła i niespodziewana sytuacja. w niedzielę + święto + od ręki
  • Odpowiedz