#anonimowemirkowyznania Czy #rozowypasek level 24 który nie ma prawa jazdy ani swojego samochodu powinien dokładać się do opłat za paliwo swojemu chłopakowi, którego autem często jeździ jako pasażer? Upomniałem się wczoraj o to i wybuchła wielka inba, że jak to ona ma się dołożyć skoro przecież samochód jest mój a ona korzysta po prostu z mojej dobroci i uczynności.
oburzenie oburzeniem ale najzdrowszy zwiazek to takie w ktorym wszystko jest wspolne. Wszystko =/= wszystko - oplaty. Takie z was ucisnione zzwolenniczki rownouprawnienia a jak przychodzi do placenia albo #!$%@? na jedzenie to oburzone bo przeciez to facet powinien. Gardze.
@Sam_w_domu: Byliśmy w weekend nad morzem, wyremontowaliśmy kuchnię, kupiliśmy nowe auto z salonu, zrobiliśmy poranną kupę (oh, wait...)
@AnonimoweMirkoWyznania: powiem ci tak jak dupa jest kumata i wie co jest grane to sama by sie dorzucila. To zalezy od ciebie jak masz hajsu w #!$%@? to nie wolaj, ale jak musisz liczyc grosz do grosza i dwa razy myslisz czy gdzies tam pojechac to no masz problem. Jesli ona jedzie gdzies z toba no to olaj sprawe, ale jak wozisz ja do jej zachcianek to miloby bylo jakby sie
@urzad_kontroli_skarbowej: Widac ze jestes sam albo utrzymujesz cala rodzine w czasie kiedy rozowy plaszczy dupe w domu i sie z ciebie smieje. Smutne ze tak prostej rzeczy jak moja wypowiedz nie zrozumiales.
@AnonimoweMirkoWyznania zwykła ludzka grzeczność, mi by było głupio nic nie dać komuś kto mnie podwozi tak często ))¯_(ツ)_/¯ ale to chyba powszechne zachowanie wśród ludzi, myślą, że samochód jeździ na powietrze, a im należy się podwózka oczywiście
Jeśli tylko op ma auto i prawko, a różowa ma dochód/środki finansowe, a ten ja wozi wszędzie gdzie ona zapragnie, a sama się nie dokłada i nie zaproponowała chociaż pokryć połowy kosztów - to nie widzę przeciwwskazań by się OP upomniał o hajs. Jeśli mówimy o wspólnej jeździe typu, do znajomych wspólnych, czy rodziny OPa, czy wypad do kina, to kij z tym, normalne że OP
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja się z niebieskim rozliczam po połowie, jeździmy razem do pracy i na zakupy więc to logiczne, tym bardziej, że do kupna samochodu się nie dokładałam, bo nie chciał, to chociaż płace za paliwo
Jak nie jest tak, że codziennie ją gdzieś wozisz za grube miliony plus masz mało kasy i/lub lat to nieco śmieszne.. np. kazać płacić za to, że ją z pracy odbierzesz xD wręcz żałosne.
Co innego jak razem gdzieś jedziecie ze wspólnej inicjatywy. Wtedy ludzie składają się razem na wszystko.
@AnonimoweMirkoWyznania no ja z moim niebieskim na zmiane tankujemu auto albo dzielimy sie kosztami na pół,, dokładam sie tez do rat za auto, bo jak zrobie prwko to bede nim jezdzic. Na wode nie jeździ chyba co?
Gdzie wy te różowe znajdujecie? Razem korzystacie z samochodu to razem na niego łożycie, nie ważne kto kieruje, czy czyj samochód jest. Jak różowa sprząta w domu to też ma finansować wszystko do sprzątania, bo to ona od tego jest a partner tylko sobie korzysta przy okazji?
@AnonimoweMirkoWyznania: Jakby mi niebieski wyliczał benzynę i wymyślał kursy że o no, tu byliśmy w kinie i te 5km kosztowało 2zł, a te zakupy w zeszłym tygodniu to tak z 3.5zł to bym chyba śmiechem zabiła xD
Naprawdę ktoś wpada na pomysł wyliczania drugiej połówce jeżdżenia autem w granicach jednego miasta? xD Bo jakieś dłuższe trasy to co innego oczywiście, ale z domu do CH i z powrotem to śmiech na
@AnonimoweMirkoWyznania XDD kto płaci rachunki za wodę? bo jestem ciekawa, czy każesz jej oddać pieniądze za to, że się kąpała długo albo spuściła wodę w kiblu xD
Powinna się jeszcze dokładać do prądu jak jest u ciebie w domu. No bo w sumie tez korzysta jak żarówka się swieci. O takich oczywistych sprawach jak płacenie za kawę i herbatę nawet nie wspominam. Następnym razem jak pojedziecie np do kina to niech ona jedzie sobie autobusem to może zrozumie i zacznie się dokładać do paliwa ubezpieczenia i amortyzacji pojazdu.
@AnonimoweMirkoWyznania jesli jedziezz ja odwiedzoc to nie, jesli jedziecie gdzies razem to moglaby rzucic groszem a niie dupe za darmo wozic. Milosc miloscia no ale kurka wodna troche szacunku panny mogloby miec dla cudzych pieniedzy
Za każdego plusa przejadę 1 km. Słowa dotrzymam choćbym miał jeździć 24h. Osobisty rekord to 90 km, i w tym roku max 20 km huop przejechał naraz. #rower #przegryw
Czy #rozowypasek level 24 który nie ma prawa jazdy ani swojego samochodu powinien dokładać się do opłat za paliwo swojemu chłopakowi, którego autem często jeździ jako pasażer? Upomniałem się wczoraj o to i wybuchła wielka inba, że jak to ona ma się dołożyć skoro przecież samochód jest mój a ona korzysta po prostu z mojej dobroci i uczynności.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
@Sam_w_domu: Byliśmy w weekend nad morzem, wyremontowaliśmy kuchnię, kupiliśmy nowe auto z salonu, zrobiliśmy poranną kupę (oh, wait...)
mam nadzieję że pomogłem
Jeśli tylko op ma auto i prawko, a różowa ma dochód/środki finansowe, a ten ja wozi wszędzie gdzie ona zapragnie, a sama się nie dokłada i nie zaproponowała chociaż pokryć połowy kosztów - to nie widzę przeciwwskazań by się OP upomniał o hajs. Jeśli mówimy o wspólnej jeździe typu, do znajomych wspólnych, czy rodziny OPa, czy wypad do kina, to kij z tym, normalne że OP
Jak nie jest tak, że codziennie ją gdzieś wozisz za grube miliony plus masz mało kasy i/lub lat to nieco śmieszne.. np. kazać płacić za to, że ją z pracy odbierzesz xD wręcz żałosne.
Co innego jak razem gdzieś jedziecie ze wspólnej inicjatywy. Wtedy ludzie składają się razem na wszystko.
Naprawdę ktoś wpada na pomysł wyliczania drugiej połówce jeżdżenia autem w granicach jednego miasta? xD Bo jakieś dłuższe trasy to co innego oczywiście, ale z domu do CH i z powrotem to śmiech na
Komentarz usunięty przez autora