Wpis z mikrobloga

Całkiem smutny list z Mezopotamii z okres neo babilońskiego. Starsza siostra, najprawdopodobniej umierająca, pisze do swojego brata o pomoc dla swoich dzieci i siebie.

"List od Saggili do brata Zakira" [adnotacja dla skryby]

Życzę zdrowia mojemu bratu

Czy będziesz traktował dobrze moje dzieci gdy już w końcu umrę? Czy będziesz ich szukał pośród jeńców wojennych i niewolników, aby wykupić ich miarą srebra. Od kiedy żyję nigdy nie traktowałeś mnie uprzejmie. Podnieś swą głowę i powiedz prawdę patrząc na boga słońca. Czy nie byłeś jak syn dla mnie i czy nie wychowywałam Cię - czy mam pofatygować się sama i powiedzieć Ci to prosto w twarz. Dlaczego gdy Rimut się pochorowała nie odesłałeś jej z powrotem i dlaczego jeszcze nie przybyła.

Wysyłam do Ciebie Salmu i Nabu - iqisza, bo napisałeś do mnie: "Dam Ci jęczmienia i daktylowców o wartości jednej miny srebra" To jest za mało. Mój brat powinien zwiększyć wartość do co najmniej 1,5 miny srebra.

Odeślij do mnie Salmu i Nabu - iqisza natychmiast. Salmu da Ci ten list i niech jego zawartość poruszy Twoje serce. Niech bóg słońca uczyni Twe serce miłosiernym"

#starszezwoje - blog ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami

#historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #gruparatowaniapoziomu #archeologia #smoczautopia #myrmekochoria
Pobierz myrmekochoria - Całkiem smutny list z Mezopotamii z okres neo babilońskiego. Starsza ...
źródło: comment_KWif9OJwhq3UmUXC3Aj0PtHaO3dnWS5N.jpg
  • 6
@enron: Wynajmowało się skrybów i im się płaciło za listy. Spisywali po prostu słowa zleceniodawców. Często na tabliczkach mamy zapisane adnotacje skrybów do samych siebie albo pozdrowienia dla innych skrybów, bo większość ludzi w tym okresie nie czyta. Mogło być tak też, że skrybowie po prostu byli najęci na "etat" przez zarządce lokalnego miejsca i nosili listy różnych ludzi z danego miejsca do kolejnego.