Aktywne Wpisy
Poza-kontrolo +81
Wybory w Polsce
Widać doskonale że mimo 8 ciężki lat pod rządami PiS, opozycja dalej nie potrafi zyskać przewagi w sondażach. Czy jednak kogokolwiek to dziwi? Kto tak szczerze głosuje na KO, PSL czy Hołownie? Większość osób które znam głosują tylko "przeciwko kaczorowi". Przecież to jest niemożliwe żeby cała masa ludzi, specjaliści, PR-owcy itd. nie potrafili pokierować tymi głąbami przed wyborami i pokazać czego chcą ludzie.
Wydaje się że politykom opozycji podpowiada
Widać doskonale że mimo 8 ciężki lat pod rządami PiS, opozycja dalej nie potrafi zyskać przewagi w sondażach. Czy jednak kogokolwiek to dziwi? Kto tak szczerze głosuje na KO, PSL czy Hołownie? Większość osób które znam głosują tylko "przeciwko kaczorowi". Przecież to jest niemożliwe żeby cała masa ludzi, specjaliści, PR-owcy itd. nie potrafili pokierować tymi głąbami przed wyborami i pokazać czego chcą ludzie.
Wydaje się że politykom opozycji podpowiada
neeet +442
Mircy, mam pytanie. Nie chcę zabić chęci...
Mianowicie sytuacja wygląda tak, że moja różowa okazjonalnie chodzi na lekcje śpiewu - takiego bardziej operowego, nie rozrywkowego. Ma 25 lat. Rok temu skończyła Akademię Muzyczną na pewnym instrumencie. No i dzisiaj mnie poinformowała, że będzie startować na AM na wokalistykę... Ale... No i teraz wkraczam ja.
Zawsze wspierałem jej lekcje śpiewania, jej chęci i upór. Tak samo jak grania na instrumencie. Ale odkąd skończyła AM nie chce jej się w ogóle grać. Pracuje w zawodzie, ale tylko do czerwca (na zastępstwo jest). Dziewczyna pomocy rodziców nie ma, sama mieszka, opłaca się z marnej pensji i prawie nic nie odkłada - a nie żyje jakoś bardzo wylewnie, wręcz skromnie. I tutaj mam obawy. Kolejne zajęcie, z którego według mnie (a sam muzykuję) nie będzie pieniędzy.
Rozumiem, gdyby to była zachcianka jak człowiek może sobie pozwolić, no ale różowej zawód to max 2 etaty na powiat, które jak ktoś już zajmie to na kolejne 35 lat ma pewną pracę. Teraz trafiło jej się zastępstwo, ale nie wiadomo co od czerwca.
Z drugiej strony, nie chcę zabijać w kimś ambicji. Mi też odradzano wiele rzeczy, ale będąc młodym można sobie pozwolić na takie coś. Różowa chce dorabiać sobie + stypendium. Ponadto od zawsze mi powtarza, że ona musi mieć bogatego męża (na tę chwilę nim nie jestem XD). Za bardzo też umiejętności na pracę w biurze nie ma - a szkoda.
Powiedzcie mi, czy to ja jestem #!$%@?, co myśli o pieniądzach i przyszłości? Jak powinienem tę myśl przekazać? A może nic nie robić? Doradźcie coś proszę.
#muzyka #problemypierwszegoswiata #zwiazki #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Komentarz usunięty przez autora
Mizoginów bym sie nie radził w tej kwestii