Wpis z mikrobloga

  • 183
@Adoradora ja mam dylemat moralny bo dla mnie to widzę sporo pieniędzy, dla niego pewnie nic. I zazwyczaj w takich sytuacjach nie dostaje nic bo podchodzę do sprawy "co łaska". Ale nie potrafię inaczej. Dam znać jaki rozwój sytuacji
  • Odpowiedz
  • 581
A ja właśnie stoję jak wazon pod hotelem myśląc co się właśnie #!$%@?. Ważny smaczek- znalazlem portfel będąc 25km od jego hotelu i specjalne na pusto w piątkowy wieczór jechałem mu go zawieźć zamiast zarabiać... Żeby dostać 20zl
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Max_Sop: Ktoś traci, a ktoś zyskuje, nie ma co się nad tym rozwodzić. Ja przestałem po kilku takich sytuacjach. Jak mogę oddać na luzie bo komuś wypadło obok to oddam zawsze, inaczej mam to w dupie. Chyba, że dokumenty to cyk do skrzynki pocztowej.
  • Odpowiedz
i teraz bardzo ważny morał z tej opowieści.... Na oko gość miał tam z 1000zl. Wyjął ten banknot dał mi go, odwrócił się na pięcie i poszedł.....


@Max_Sop: Tak czy owak to ty masz się czuć dobrze z tym jak postąpiłeś i być wobec siebie w porządku, a nie przejmować się, że ktoś nie docenił. Raz bym ukradł i dla siebie byłbym złodziejem.

A jakby mi dał 20zł to bym go
  • Odpowiedz