Wpis z mikrobloga

Super święta kurła...(°°

Mam awarię instalacji c.o. Kocioł zaczął przeciekać i aktualnie nie mogę palić w piecu.
Zrobiłem wstępne rozeznanie, wyciek jest na spawie przy wylocie spalin. Kapie dosyć mocno.
Poczytałem trochę w necie i sytuację można ratować uszczelniaczami.
Ktoś może się wypowiedzieć w temacie?
http://chemiainstalacyjna.pl/18-uszczelnianie

Myślę nad zastosowaniem konkretnie tego
http://chemiainstalacyjna.pl/uszczelnianie/45-repa-r-500-p%C5%82ynny-uszczelniacz.html
Wyciek może nie jest tak duży jak na ten produkt czyli od 200l/dobę, ale wiaderko 5l co 2h muszę wylać.

Nie wiem czy jest sens w to się bawić czy już się rozglądać za innym piecem bo to chyba jedyne dwie możliwości :/

#piec #centralneogrzewanie #ogrzewanie #dom #majsterkowanie #smog #kotlownia
tomy86 - Super święta kurła...(╯°□°)╯︵ ┻━┻

Mam awarię instalacji c.o. Kocioł zaczą...

źródło: comment_2fX2m25TCAOuEoHbSZNW4hoOgzuOPoGu.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomy86: nie wiem jak z dostępem do miejsca uszkodzenia ale wolał bym dać te pieniądze majstrowi żeby tylko zaspawać uszkodzenie do wiosny. a na wiosnę nowy kocioł.
Woda powrotna z układu nie jest za zimna i kocioł nie rosi wewnątrz?
  • Odpowiedz
@Silikon: ogólnie wydaje mi się że była utrzymywana za niska temperatura w układzie. Zazwyczaj to było ok 50st. Temperaturę na pomieszczeniach regulowało sie piecem a nie grzejnikami.
@mrjetro: dojście by było ale konieczne będzie odsunięcie całego pieca. Ma on ok 13lat nie wiem czy spawanie coś da jeśli on zwyczajnie przerdzewiał :/
  • Odpowiedz
@tomy86 hmm... przy takiej dacie to może być, że on po prostu pordzewiały. Szczególnie jeśli była niska temperatura.
W mojej opinii to warto sprawdzić może się okazać pierdoła. Nowy czy „nowy“ używany kocioł też jest jakimś rozwiązaniem.
  • Odpowiedz
@mrjetro: jeden "majster" podobny wyciek naprawił własnie jakimś specyfikiem do łatania dziurawych chłodnic. Niewiele mnie kosztuje by i tu spróbować.

Znalazłem ten preparat z linków na gorze i bardziej mnie zaciekawił i jakos zyskał zaufanie ale nie wiem czy ładowac 300zł na eksperymenty.

Ostatecznie wymiana kotła. Ale teraz robić rozeznanie jaki wybrać... () Nie wiem czy bym chciał tej samej budowy. Chodzi mi po głowe coś
  • Odpowiedz
@tomy86 w razie czego wołaj @jUzef , ale zabij mnie nie wiem który w awatarze ma Bimbrownika z powieści Pilipiuka.
Podajnik jest ok. Bo wybierasz kocioł z podajnikiem albo z niewolnikiem.
Pelet jest czysty, kotły są droższe, mniej popiołu, sam się rozpala itd., ale logistyka paliwa może sprawiać kłopot.
Ja zdecydowałem się na kocioł na ekogroszek z podajnikiem.
  • Odpowiedz
@mrjetro: pale teraz drewnem własnego wyrobu w lesie (koszt na sezon to jakies 2tys - wartośc wykupionego drewna z lasów państwowych + moja praca). Zastanawiam się czy taka "przesiadka" na węgiel nie rozwali mnie finansowo. Nie mam pojęcia ile groszku będzie schodziło do ogrzania obecnych ok 150m domu. Tona groszku to jakies 1tys.
Myslalem ewentualnie o piecu gdzie moge palić groszkiem, ale jak mam drewno to "przestawić" go na leśne
  • Odpowiedz
@tomy86: w temacie wycieku nic pewnego nie powiem. Podstawa to trzeba by zlokalizować źródło i zobaczyć jak wygląda. Są różne nowoczesne "kleje do metalu" co to mogłyby chwycić tymczasowo... jeśli jest do czego, bo jak wygniło, to zonk.
Jakieś eliksiry do uszczelniania – trudno efekt przewidzieć gdy nie wiadomo jak uszkodzenie wygląda. Po tylu latach raczej się należy spodziewać czegoś związanego z korozją, czyli niedopsz, trudno by to było załatać.

Nie
  • Odpowiedz
Ja na zbliżonym metrażu przejadam dwie tony węgla, ale ktoś inny może pięć – i obaj będziemy mieli rację. Najprościej będzie jak zeznasz, ile teraz drewna schodzi.


@Juzef: trudno powiedzieć dokładnie ile wypalam drewna. Wiem że co roku płace w nadleśnictwie ok 1000-1200zł. Kilka stów doliczam jako swoja praca, paliwo do piły, ropa do ciągnika by to przywieźć z lasu, prąd do pocięcia w domu.
Mi do komfortu termicznego w
  • Odpowiedz
@Juzef: zaciekawił mnie temat tego kotła zgazowywującego drewno. Obawiam się jednak trochę takiej nowinki. I chyba dobrze byłoby zobaczyć u kogoś jak działa taki piec i poznać opinie.
  • Odpowiedz
@tomy86: nie musi być zgazowujący, wystarczy coś z takich zwyklejszych, bo w zasadzie cokolwiek pod bufor nie podepniesz to się robi z Tico Ferrari dzięki temu że lata na pełnej mocy.

No to zapuśćmy szklaną kulę w kierunku budynku: ocieplony czy nie? W ocieplonym liczyłbym na zużycie 2-3 ton węgla. W nieocieplonym – ze 4-5 ton węgla. Wzrost kosztów konkretny, tak czy inaczej.

Jakbyś chciał możliwie najtaniej połączyć taniość z wygodą,
  • Odpowiedz
@Juzef: Dzięki stary za konkrety!
Na nowinki z zgazowywaniem drewna chyba jeszcze się nie odważę więc prawdopodobnie zostane przy opcji z dolnym spalaniem. Wykorzystanie bufora...jestem za jeśli miałoby to w jakiś sposób poprawić wydajnośc a przy tym ograniczyć koszty. Problem w tym że do kotłowni jest dostęp jedynie przez drzwi 70cm :/ Nie wtargam tam żadnego zbiornika :/ No i kwestia podłączenia wszystkiego. Mam "majstra" ale on chyba został na
  • Odpowiedz
@tomy86: kocioł zgazowujący to jest dla Polaka wyższa technika, nie toleruje mokrego drewna i przede wszystkim: bez bufora nie ma sensu go wstawiać do kotłowni, bo go szlag trafi rychło. I potem chodzi po ludziach opinia, jakie te zgazowujące kotły dziadostwo – a nie potrafią ich nawet poprawnie zainstalować i używać.

Drzwi można poszerzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ze zbiornika można zdjąć ocieplenie i wtargać. Jak
  • Odpowiedz
@Juzef: załóżmy scenariusz że nie udaje mi się reanimować obecnego pieca.
W perspektywie do 3-4lat mam plan dołożyć instalację gazową (nie wiem jak długo będzie chciało mi się chodzić do lasu wyrabiać drewno).
Czy najlepszym rozwiązaniem wówczas byłoby kupno choćby pierwszego z listy kotła MPM DS (szacuje ze 18kW), instalacja na szybko, na przeczekanie a z czasem, na spokojnie (nawet już na wiosnę) rozbudowa o bufor?

Do ogrzania ok 150mkw
  • Odpowiedz
@tomy86: skoro piec Ci przecieka to juz szukaj nowego. Takie zapychacze sluza tylko temu by nie zostac bez ogrzewania w srodku zimy. To jest rozwiazanie tymczasowe.
Skoro piec Ci przegnil w jednym miejscu to mozliwe ze niedlugo pojawia sie kolejne przecieki. Z tego samego powodu spawanie to odlozenie problemu w czasie a i nie kazdy spawacz jest chetny na spawanie przegnitego pieca.
  • Odpowiedz
@wilku88: @Juzef: dziś wtłoczyłem dwa opakowania uszczelniacza do chłodnic. Zupełnie nie miałem przekonania poza tym miałem obawy odnośnie tego że skoro miałby on uszczelnić wyciek równie dobrze może pozapychać mi wszelkie odpowietrzniki.
Sprawdził się najbardziej optymistyczny scenariusz. Wyciek ustał a cały układ ładnie się uzupełnił wodą i odpowietrzył.

Równolegle szukam nowego kotła. Teraz mam chwilę by na spokojnie się zastanowić co konkretnie choć jak już za podpowiedzią Kolegi
  • Odpowiedz
@tomy86 no do drewna jak nie chcesz kotła zgazowującego to chyba MPM DS II będzie jedynym sensownym wyborem i na ocieplone 150 metrów to wersja 14kw powinna spokojnie wystarczyć.
  • Odpowiedz