Wpis z mikrobloga

nie pozostaje nic innego jak zgłaszać to... pisz wszędzie gdzie się da + głównie media bydgoskie (express, pomorska, tvp regionalna).


@nowik: Właśnie o tym myślałem, gdzie to zgłosić. Czy lepiej do gazety czy do urzędu?
najlepiej tu i tu. :)


@nowik: ja jestem prosty człowiek i nie bardzo umiem w pisma urzędowe. Wystarczy, że załączę zdjęcie i napiszę, że to niebezpieczne czy mam strzelać paragrafami jak prawnik? Takie coś w ogóle można przesłać mailowo do UM?
@Soothsayer: wystarczy, że napiszesz co i jak. Nie trzeba paragrafów. Akurat ja do UM nie wysyłałem jeszcze, ale do policji czy do zdmikp wysyłałem mailowo i odpowiadali bez problemu. Z tego co wiem to od kilku lat maile są traktowane tak samo jak zwykłe listy i mają obowiązek odpowiedzieć.
@Soothsayer: najlepiej znajdź info kto jest zamawiającym i bij prosto do niego. Maile czy pisma. Ciekawe że wykonawca sam nie wyszedł z inicjatywą by to zmienić. Prawie na pewno tak było w projekcie i pojechał na palę.
@Soothsayer napisz wniosek do urzędu miasta.
Napisz co wnioskujesz, dlaczego, nie zapomnij o swoich danych osobowych ;)
Na odpowiedź czekasz max 30 dni.

Możesz napisać nawet na ich adres e-mail, jeżeli są dane osobowe to powinni przyjąć nawet bez podpisu dokument w pdfie.

Jeżeli odpowiedzą że jest wszystko git i na choj się człowieku czepiasz to zgłaszasz to do inspektoratu budowlanego. To już lepiej na piśmie.

Można też napisać skargę do prezydenta
@Soothsayer na media bym nie liczył. Chyba że masz tam kogoś znajomego.
Traktowałbym pisma do mediów jako przy okazji i dopiero gdy dostaniesz pierwszą odpowiedź z urzędu.

1. Żeby mieli o czym pisać;
2. Jeżeli odpowiedzą w urzędzie że naprawią to lepiej nie robić koło pióra. Też tam za ludzie, popełniają błędy, nie muszą być intencjonalne, a równie dobrze może to być sam błąd wykonawcy.
@Soothsayer: czyli jednak zdupili, zrobili pewnie zgodnie z projektem na pałę, a poźniej - o #!$%@?, to tu jednak musi być wjazd na ścieżkę.

W firmie w której pracuję staramy się zawsze przeanalizować projekt i wychwycić takie smaczki. Natomiast sam byłem świadkiem jak jedna firma starała sie nie zauważać nieujętych w projekcie zjazdów do posesji, byleby ich nie zrobić :D