Wpis z mikrobloga

@Jestem_tu_przejazdem: Masz na myśli niezbędny dla życia i zdrowia chlorek sodu, którego taka kostka zawiera ok 2,5g podczas gdy zalecane spożycie soli dla dorosłej osoby wynosi 5g/dzień a spożycie na poziomie 20g jest typowe w diecie i nieszkodliwe? :)
  • Odpowiedz
@BiesONE: Jak masz zajebistego kurczaka, tłustego, naturalnie hodowanego najlepiej wiejskiego to bez kostki sie obejdzie. Ale jak to jakaś chujnia z fermy za 10zł z biedronki, to nie słuchaj skamlenia tylko wal te kostki żeby to jakiś smak miało.
  • Odpowiedz
żeby nie przesolić

@ciken: Tylko dlatego? No to wystarczy po prostu wiedzieć ile solić, z doświadczenia wiadomo przecież ile rosołu ulegnie redukcji, bo to powtarzalna kwestia jak ktoś ma sprawną kuchenkę.
  • Odpowiedz
@krootki: taki z palmy ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak w większości zwykłych kostek. Ja też kupuję ekologiczne, bo czasami na szybko chcę zrobić mały garnuszek zupy i nie chce mi się pierniczyć z gotowaniem rosołu

Niczego nie demonizuję, jedynie zauważam, że kostka to po prostu rosół instant i nie smakuje tak samo jak porządny tradycyjny rosołek, szczególnie na dobrym drobiu
  • Odpowiedz
zobacz skład kostki rosołowej


@niezwornowazony: Głównie sól i glutaminian sodu. Jak zrozumiesz zatem jakie jest zadanie kostki rosołowej, to zrozumiesz dlaczego wykopki w tym temacie piszą kosmiczne bzdury.
Nie musisz mi mówić jak gotować rosół, bo na tym akurat zjadłem zęby, robiąc parę ładnych lat w różnych formach.
  • Odpowiedz
@WydajnaJednostkaIndywidualna: Żeby coś mogło trafić na listę chemicznych dodatków do żywności (listę E) musi być udowodniona ich nieszkodliwość w typowych dawkach.

Z artykułu który podlinkowałeś (czytałeś go w ogóle?): "Wbrew rozpowszechnionym opiniom, syntetyczne dodatki do żywności są często bezpieczniejsze w użyciu od tych wyodrębnianych z produktów naturalnych. Łatwiej jest je bowiem oczyścić i kontrolować przebieg ich produkcji. W ciągu roku, przeciętny człowiek z kraju wysoko uprzemysłowionego spożywa ok. 2 kg tych dodatków. Zagrożenia jakie to powoduje są sprawą dyskusyjną. W zasadzie wszystkie dodatki znajdujące się na liście "E" (patrz niżej) są przebadane i uważane za względnie bezpieczne w użyciu, przynajmniej przez wyspecjalizowane instytucje normalizacyjne Unii Europejskiej. "

I
  • Odpowiedz
  • 0
@Elaviart jak ktoś gotuje non stop to większego znaczenia nie ma kiedy posoli bo wie ile tego dać. Jak ktos robi to po raz pierwszy i niekoniecznie z przepisu to bezpieczniej solić pod koniec. No bo innego wytłumaczenia tutaj nie widze
  • Odpowiedz
@Hatespinner: znam ludzi co jedzą rosół z kostek, albo robią na nich pomidorową/ Większość stosuje do wzmacniania smaku rosołu - czyli w ich mniemaniu wody z dodatkiem warzyw. Ja w tym sensu nie widzę, bo smakuje mi zwykły rosół który robię. Czasami wyjdzie lepszy, czasami gorszy. Ja ogólnie stosuję minimum soli i kostki są dla mnie zbyt słone, ale też smakują zupełnie inaczej niż rosół ze świeżych warzyw i drobiu
  • Odpowiedz