Wpis z mikrobloga

  • 486
Jutro wigilia. Mój znienawidzony dzień w roku. Okres świąteczny kojarzy mi się z kłótniami, problemami gdzie pójdziemy na wigilię i generalnie mało ciekawą atmosferą.
W tym roku również nie czeka nas lekka atmosfera. Mama w związku z nowotworem rzuca od czasu do czasu, że być może to jej ostatnie Święta w życiu.
Boję się przyszłości.
  • 42
  • Odpowiedz
@Limonkova u mnie nie jest tak źle, ale doszłam do wniosku, że jeżeli wyprowadzę się poza Polskę to zbytnio nie będzie mnie cisnąć żeby na święta wracać. Co roku to samo - masa sprzątania i narzekania, że tyle do zrobienia. Masa jedzenia, które się zmarnuje, a które mi nie smakuje. Problem alkoholowy, narzekania, często fałszywe życzenia, ale no bo trzeba, bo tak wypada. Mam ochotę gdzieś na święta wyjechać daleko, jeść
  • Odpowiedz
  • 0
@slodkiPrec oj, nawet nie wiesz jak Twój komentarz mnie poruszył. Bardzo mi przykro. Kochana, mam nadzieję, że się jakoś trzymasz.
@metalowy_pasterz staram się, choć nie zawsze mi się udaje być pozytywnie nastawioną.
@biauywilg u mnie Święta to czas dodatkowego napięcia w domu i trudno jest się wyluzować - wiem co czujesz. Póki będę na miejscu, będę je spędzać w domu rodzinnym ze względu na rodziców.
  • Odpowiedz