Wpis z mikrobloga

  • 486
Jutro wigilia. Mój znienawidzony dzień w roku. Okres świąteczny kojarzy mi się z kłótniami, problemami gdzie pójdziemy na wigilię i generalnie mało ciekawą atmosferą.
W tym roku również nie czeka nas lekka atmosfera. Mama w związku z nowotworem rzuca od czasu do czasu, że być może to jej ostatnie Święta w życiu.
Boję się przyszłości.
  • 42
  • Odpowiedz
  • 85
@hardkorowymoksu trochę nie mam wyjścia. Gdy jakiś czas przed świętami powiedziałam, że być może nie będzie mnie na święta, rozpętała się mega afera. Do tego dochodzi teraz choroba mamy i trzeba jednak przedłożyć czyjeś uczucia ponad swoje.
@What_the_fuck dziękuję
  • Odpowiedz
@Limonkova wow mega afera i co? #!$%@? teraz od choroby. Przejmujesz sie, ze ktos pokrzyczy, bo nie chcesz przyjsc na swieta? Ja mieszkajac z rodzicami nawet jak w któryś dzien swiat nie mialem ochoty uczestniczyc w tym to albo zjadlem i #!$%@? stamtad albo w ogole nie przychodzilem
  • Odpowiedz
  • 48
@hardkorowymoksu no niestety u mnie to wcześniej nie przechodziło, bo używany był argument, że jeśli jestem niepełnoletnia to nie mam prawa decydować sama o sobie w takich kwestiach. I tak, przejmuję się, gdy ktoś na mnie pokrzyczy i mam bardzo niski poziom asertywności. Nie każdy reaguje tak samo na każdą sytuację
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Limonkova: zdrowia dla mamy ale rzeczywiście warto spędzać czas z nią razem - nie wiadomo co się stanie. Spróbujcie się pogodzić - zróbcie coś, żeby te święta zapamiętać pozytywnie. Wyjdź z inicjatywą - skoro mama przebąkuje że to mają być ostatnie święta, to się jej odechce takich kocopołów gadać. Będzie dobrze, tylko proszę się pogodzić, choćby na 2 dni.
  • Odpowiedz
@Limonkova powiem Ci że też nie przepadam za tym okresem świątecznym. Przez cały rok ludzie potrafią być wredni, skakać sobie do gardeł, oszukiwać, kłamać i tak dalej. Przychodzi okres świąt i nagle te same osoby zamieniają się w potulne owieczki, życzą ci zdrówka i pomyślności.. . Hipokryzja sięga zenitu
A jeszcze inną sprawą, dosyć zabawną jest to, jak ateiści obchodzą święta. Wszakże sama nazwa tych świąt sugeruje że jest to święto na
  • Odpowiedz
@Limonkova: wiem co czujesz. Też przeżywam koszmarne święta od paru lat, chociaż w tym roku miałam wybór żeby nie jechać. Mam jednak w rodzinie jedną czy dwie normalne osoby, które po prostu szkoda mi na ten piękny świąteczny czas zostawić same w tym domu wariatów. Na wigilię jeżdżę tylko dla nich.
  • Odpowiedz
te święta to istny festiwal hipokryzji.

@grooocik: tak, bo rzeczywiście będąc ateistą nie można obchodzić świąt. Mam nadzieję, że w Walentynek, dnia kobiet, dnia dziecka, nie obchodzisz, bo to nie są święta katolickie. A przecież Twoim zdaniem można tylko obchodzić święta zgodne z religią, nie ważna jest tradycja. Mogłeś jeszcze dodać, że choinka i wiele innych zwyczajów to oczywiście tylko Jezus wymyślił i nigdy nie miały nic wspólnego z pogaństwem.
Dla
  • Odpowiedz
A jeszcze inną sprawą, dosyć zabawną jest to, jak ateiści obchodzą święta. Wszakże sama nazwa tych świąt sugeruje że jest to święto na cześć narodzin Jezusa, syna Bożego. No i w domu pięknie, choineczka, dwanaście potraw, czekanie na pierwszą gwiazdkę ( ͡º ͜ʖ͡º)


@grooocik: Z czego połowa zwyczajów została #!$%@? bo istniały przed chrześcijaństwem. Zapomniałeś dodać że to też hipokryzja.
  • Odpowiedz
@Limonkova Wiesz, powrót do domu pachnącego jedzeniem był zawsze moim najbardziej ulubionym momentem przed Świętami. Teraz już tego nie ma. Nigdy nie lubiłam świątecznych porządków, zawsze były o to kłótnie. A wczoraj sama z siebie wyprałam firanki i posprzątałam mieszkanie. Dla Mamy. Bo moja mama zmarła miesiąc przed Świętami. I teraz, z perspektywy czasu, dałabym wszystko, żeby znów móc się pokłócić z Mamą o to, kto wynosi śmieci albo kto myje te
  • Odpowiedz
@Limonkova: no to nastaw sie, mimo wszystko, pozytywnie i sprobuj to przenieść na innych. Moja mama zmarła na raka 2 miesiące po świetach, ale starałem się żeby tamte święta były jak najnormalniejsze, pomimo paskudnej choroby. Spróbuj, bo możesz później czegoś żałować. Powodzenia! :)
  • Odpowiedz
@Limonkova już dawno nie obchodze świat, mama włączyła seta z tomorrow land, coś tam pichci, ja jutro zrobię pizze, wpadnie brat, wypijemy 3/4 whisky, pogadamy i git. Po co się spinać? Trzeba się wyluzowac :)
  • Odpowiedz