Wpis z mikrobloga

Wiem, że bardzo brzydko posuwać się do kłamstwa, ale... mam problem z pracą. Może ktoś jest pomysłowy i mi podpowie co zrobić. Jeden pracodawca już chce mnie zatrudnić i wysłać na badania (najlepiej dziś), drugi ma odpowiedzieć w tym tygodniu. Druga oferta pracy była ciekawsza i lepiej płatna, ale też nie mam pewności czy mnie wezmą. Jak ściemnić temu pierwszemu, żeby mieć kilka dni zapasu?
  • 15
@PanBulka: Jak za czasów szkolnych :D Niektórym to ci dziadkowie umierali po kilka razy... Zastanawiałam się czy nie wykręcić się od badań jakaś niedyspozycją typu zatrucie.
@gaska: Powiedz, że zapiłaś i przyćpałaś. ;]

A poważniej : ze zdrowiem nie ma co kombinować, kobiece sprawy odpadają. Zalane mieszkanie ? Coś się spaliło od burzy i lecisz po odszkodowanie ? Te sprawy ?
@gaska: powiedz, że poproszono Cię o oddanie krwi dla jakiegoś znajomego co uległ wypadkowi/chorobie. Idziesz oddać dopiero w czw/pt bo mniej więcej na ten czas planują operację. A w czw/pt idź oddaj krew. Kłamstwo i dobry uczynek - skończysz co najwyżej w czyśćcu.
@JesterRaiin: Opcja z przyćpaniem wydaje się być rewelacyjna :D Kurde, nie wiem po prostu, raz miałam do nich przyjechać pogadać o warunkach to i tak to przesuwałam zasłaniając się tym, że mnie szefowa z obecnej pracy nie chce wypuścić (i w sumie rzeczywiście tak było). W grę wchodzi chyba to zalane mieszkanie albo jakieś sprawy do załatwienia z właścicielem mieszkania - bo zameldowana jestem i tak na drugim końcu Polski i
@gaska: Akurat sezon burzowo deszczowy w trakcie. Jest podkładka.

Z tym, że jeśli już raz odwoływałaś, mogą być problemy. Ja ci radzę, uprzedź gościa, że na chwilunię możesz się pojawić, bo musisz nadzorować kwestie związane z zalaniem mieszkania. Wpadnij, pokaż się, w międzyczasie odbierz 3 telefony i krzycz w słuchawkę "obraz też ? O Boże..." ;]
@JesterRaiin: "Tylko nie zastawa po babci" :D

Ogólnie to mam przyjechać po skierowanie na badania. Jak już po nie pojadę - mam pójść na nie tego samego dnia. Najrozsądniejszą opcją chyba będzie symulowanie jednak tego zatrucia, bo powiem, że nie mogę ruszyć się z domu i wolałabym w innym terminie. Rozmawiałam o tym, czy ewentualnie można przełożyć rozpoczęcie pracy na 6 sierpnia, podobno nie byłoby problemu...
@gaska: A tak na poważnie to powiedz że musisz koniecznie dokończyć jakiś stary projekt w poprzedniej pracy, rozliczyć się z różnych rzeczy, przeszkolić nową osobę i że oni bardzo o to błagają. To dobrze zabrzmi bo wyjdzie na to że jesteś sumienna i nie zostawiasz firmy na lodzie.
@maciek_gi: Szkoda, że wcześniej tego nie widziałam :P przesunęłam na podobnej zasadzie, chociaż trochę bardziej zwaliłam na szefową. Jakoś przeszło. Oby teraz się odezwali z tej drugiej firmy z telefonem "pani Małgosiu zapraszamy, chcemy pani płacić" :D