Wpis z mikrobloga

co do wywalenia ze szkoły - znam przypadki wywalenia za uciążliwe wagarowanie i dziewczynę, którą wyrzucili bo na wycieczce szkolnej stwierdziła że nie wysiada z autobusu tylko jedzie dalej. Wysiadali wszyscy pod szkołą, a ona nie, bo chciała wrócić do domu od razu. Tak, wywalili ją bo nie poszła pod szkołę z resztą tylko po to żeby z powrotem pójść na przystanek - xDDDD


@agaciksa: nie, raczej jej nie wywalili, dlatego
@emilkos8: Ja tak miałem w liceum, chociaż zachowanie było dobre. Do tego były wagary. I co? Mam własną firmę i zarabiam całkiem nieźle a te wszystkie prymusy robią gdzieś na recepcjach w enel-medzie. Mam normalną rodzinę, szczęśliwe dzieci.
Wychowałem się w latach 90 w mało ciekawej warszawskiej dzielnicy i ciekawostką jest to, że ci z podobnymi do mnie ocenami, których sam podejrzewałem o to, że zostaną ćpunami albo przestępcami też nieraz
jak sobie czasem rozmawiam z nauczycielkami, to twierdzą, że teraz dzieci są "gorsze" niż np. 10 lat temu. Powtarza się ciągle: brak szacunku do starszych, problemy ze stabilnością emocjonalną- jakieś wybuchy złości, płaczu- ponoć teraz to na porządku dziennym...

No ale nauczyciele będą zawsze na dzieci narzekać, więc nie wiem jak traktować to co mówią


@emilkos8: @Wungluwka:

spotkałem się ze stwierdzeniami w artykułach o psychologii, że poziom napięcia psychicznego jakiego