Wpis z mikrobloga

W mojej dawne szkole średniej w połowie stycznia jest organizowany dwutygodniowy trip po Europie, którego celem jest odwiedzenie największych miejsc kultu katolickiego w Europie. Całość jest sponsorowana z prywatnych środków fundacji (50%), środków z UE (40%) i dofinansowaniu z gminy (10%). Samemu jedynie trzeba będzie sobie opłacić jedzenie na mieście i ewentualne atrakcje organizowane na własną rękę.

I teraz nastał wielki ból d--y, bo klasy maturalne nie mogą na nią jechać (wiadomo, w tym terminie jest studniówka itd.) oraz osoby, które nie chodzą na religię też nie (tutaj też wiadomo czemu).

Powstała specjalna grupa na fb, wycieczki do sekretariatu, apel w szkole związany z tą sprawą, listy do kuratorium. Rozumiecie? Osoby, które mają w dupie katolicyzm, mają ból zadka, bo nie mogą pojechać na wycieczkę, której główną otoczką jest właśnie katolicyzm. XDD

#katolicyzm #bekazpodludzi #heheszki #polska #ateizm
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

osoby, które nie chodzą na religię też nie (tutaj też wiadomo czemu)


@wulad: Dlaczego wiadomo? To wycieczka do Mekki i niewierzący nie mają tam wstępu?
  • Odpowiedz
@wulad: Bo dla nich to nie żadna pielgrzymka tylko full wypas wycieczka szkolna i o to są pretensje. Przecież nawet na niereligijnych wycieczkach nieraz zwiedza się nudne miejsca, więc tą katolicką otoczję by przeboleli
Niemniej jednak życzę, żeby im nie wyszło
  • Odpowiedz
Dlaczego wiadomo? To wycieczka do Mekki i niewierzący nie mają tam wstępu?


@ms93: A po co mieliby tam jechać? To tak jakby hetero miał problem, że go nie chcą wpuścić do gej-klubu.
  • Odpowiedz
@wulad: nie trzeba być wyznawcą jakiejś wiary, żeby być zainteresowanym wycieczką do miejsc z nią związanymi. Te miejsca niosą ze sobą także wartość historyczną i kulturową, dzbanie. Mimo, że sam jestem człowiekiem bez wiary, to jednak nie miałbym nic przeciwko wycieczce do watykanu, bo mogłoby być to po prostu ciekawe doświadczenie.
  • Odpowiedz
@wulad: Bo jest ciekawy świata i chce poznawać historyczne miejsca? Nie trzeba być wierzącym, by chcieć zwiedzać obiekty sakralne. Ja jestem niewierzący, a kościoły, cerkwie czy meczety chętnie zwiedzam, bo chcę coś wiedzieć o świecie, mieć własne zdanie na różne tematy i po prostu zobaczyć ciekawe budynki.
  • Odpowiedz
@Rekordnaklate110: xDDD k---a jaki dzban. Przecież oczywistym jest, że jak odwiedzasz miejsca związane np. Z wiarą katolicką, to musisz być katolikiem - inaczej wara. C---a nas obchodzi twoje zainteresowanie historią, kulturą, budynkiem, obrazami czy innymi elementami sztuki (których jest pełno w takich miejscach) bądź po prostu samym miejscem - albo wierzysz albo w----------z xDD Czy to znaczy, że skoro ostatnio byłem w waranasi, to automatycznie staję się buddystą? XDDD
  • Odpowiedz
Mimo, że sam jestem człowiekiem bez wiary, to jednak nie miałbym nic przeciwko wycieczce do watykanu, bo mogłoby być to po prostu ciekawe doświadczenie.


@AgentTomek54: za to fundacja religijna, która w połowie sponsoruje wycieczkę, może mieć coś przeciwko, bo gdybyś ty zajął miejsce, to jakiś chętny wierzący mógłby nie pojechać.
  • Odpowiedz
Bo jest ciekawy świata i chce poznawać historyczne miejsca? Nie trzeba być wierzącym, by chcieć zwiedzać obiekty sakralne. Ja jestem niewierzący, a kościoły, cerkwie czy meczety chętnie zwiedzam, bo chcę coś wiedzieć o świecie, mieć własne zdanie na różne tematy i po prostu zobaczyć ciekawe budynki.


@ms93: nikt ci nie broni jeździć po kościołach, ale ta wycieczka jest sponsorowana dla wierzących, przez innych wierzących i dopłatę z UE.

Jak chcesz
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: Jest finansowana w 50% ze środków publicznych (gmina/UE), więc tylko połowa środków jest wykładana przez wierzących. Drugą połowę wykładają wszyscy po równo, więc nie wiem dlaczego niewierzący mieliby mieć zakaz korzystania. Gdyby 100% dawała jakaś religijna fundacja, to co innego, ale tutaj ogranicza się niewierzącym dostęp do wyjazdu organizowanego w połowie za publiczne pieniądze. Połowę miejsc mogą sobie zablokować, ale druga powinna być dostępna bez względu na podejście do
  • Odpowiedz
Jest finansowana w 50% ze środków publicznych (gmina/UE), więc tylko połowa środków jest wykładana przez wierzących


@ms93: a drugą połowę załatwili wierzący jako dofinansowanie, też dla nich.

No chyba, że jak dostaniesz dofinansowanie na firmę, to mogę się uważać za jej współwłaściciela, bo finansowałeś ją ze środków publicznych, czyli też z
  • Odpowiedz
@wulad: ale byłby kwik jakby UE i jakakokwiek fundacja finansowały taką wycieczkę, tylko że do miejsc kultu islamskiego. A jeszcze jakby szkoła ustaliła, że taka wycieczka jest tylko dla muzułmanów XDDD Serwery wykopu by w------o a znalezisko wylądowało na głównej z kilkunastoma tysiącami wykopów xd
  • Odpowiedz
@Strzelec_Kurpiowski: Tu nie chodzi o żerowanie na pracy innych, tylko dyskryminacje przez placówkę edukacyjną ze względu na wiarę lub jej brak. Uważasz, że zorganizowanie przez grupę ateistów wycieczki szkolnej z dofinansowaniem państwowym do centrum nauki albo jakiegoś technicznego muzeum i stwierdzenie "to wycieczka tylko dla niewierzących, bo po co wierzącym nauka" byłoby w porządku?
  • Odpowiedz
Tu nie chodzi o żerowanie na pracy innych, tylko dyskryminacje przez placówkę edukacyjną ze względu na wiarę lub jej brak.


@ms93: jakie dyskryminowanie? Czy to szkoła wybiera kto chodzi na religię, a kto nie?

Jak ktoś się z WFu wypisze przynosząc lewe zwolnienie lekarskie, to szkoła też go dyskryminuje, gdy taka osoba nie pójdzie na basen organizowany w ramach
  • Odpowiedz