Wpis z mikrobloga

41/100 Dla odmiany coś lżejszego, po gorącym jak się okazało temacie :) Niektórzy mają wrażenie, że kot swoje życie poświęca głównie spaniu i higienie. I coś w tym jest, jedną trzecią czasu, gdy kot nie śpi, a śpi dużo, kot poświęca myciu :) czyli nawet łącznie 2 godziny dziennie. Kot myjąc się używa zarówno języka, zębów, łapek jak i pazurków.
W przeważającej części do mycia wykorzystuje język. O języku już pisałem wcześniej :) Do naprawdę uciążliwych zabrudzeń jak na przykład zbite kawałki błota, kołtuny nie wystarczy szorstki języczek. Takie zabrudzenia kot wygryza swoimi drobniutkimi siekaczami. Do mycia głowy koty używają łapek przednich. Zaś zabrudzenia do których nie mogą dotrzeć ani języczkiem ani łapkami przednimi (np. na karku) "wywabiają" z futerka przy pomocy pazurków tylnych łapek.

Mycie futerka to nie tylko dbanie o to aby było piękne. Futerko to warstwa ochronna przed warunkami atmosferycznymi. Zwichrzony włos zimą dopuszcza do ciała zimno, zaś latem gorąco. W interesie kota leży więc aby sierść była idealnie ułożona. Chroni go to przed wahaniami temperatury które mogą mieć poważne następstwa - do przegrzania i śmierci włącznie.

Pamiętajmy, że koty nie posiadają gruczołów potowych. Aby więc schłodzić ciało kot wylizuje futerko na całej jego powierzchni. Parująca ślina zabiera ze sobą nadmiar ciepła z ciała przez co chłodzi zwierzę. Kot traci przy tym bardzo dużą ilość wody z organizmu i dlatego więcej pije. Jeśli nie będzie miał stałego dostępu do wody zaprzestanie się myć aby oszczędzić płyny.

Mycie się jest zabiegiem odstresowującym dla kota. Kiedy kot się czymś zdenerwował, czuje się zdezorientowany zaczyna się bardzo intensywnie myć. Tak jakby chciał "zmyć" z siebie negatywne emocje. Możesz zaobserwować takie zachowanie, gdy na przykład kot skądś spadnie, po źle wykonanym skoku, albo podczas gdy śpiąc, zsunie się z jakiejś powierzchni. To tak, jakby chciał powiedzieć: „Nic się nie stało, tak miało być”. Kot szybko myjąc się, będzie się przy okazji rozglądał i choć wyglądać to może na sprawdzanie, czy ktoś widział tę niezręczną sytuację, to tak naprawdę chodzi o ustalenie swojego położenia. Obserwując go zauważymy jak podczas mycia się powoli się rozluźnia, oddech wyrównuje się, ogon przestaje falować... Mycie w tym przypadku to forma kociej medytacji. Kot myje się też po kontakcie z człowiekiem, musi zniwelować zapach człowieka, w końcu jest drapieżnikiem :)

Przez wyrostki na języku kot jest zmuszony połykać nie tylko sierść ale i zabrudzenia. W skutek tego pojawiają się problemy z niestrawnością. Zbite kulki włosów to tak zwane bezoary, możemy pamiętać nazwę z Harrego Pottera :) Małych kul włosowych- popularnie zwanych "kłaczkami" kot pozbywa się w trakcie wymiotów. Zapobiegawczo można podawać kotu przysmaki, karmę lub pastę rozpuszczającą włosy w żołądku. No i należy wyczesywać regularnie kocie futerko, zwłaszcza w okresie linienia.


#100kocichciekawostek #koty #zwierzaczki #ciekawostki
sinusik - 41/100 Dla odmiany coś lżejszego, po gorącym jak się okazało temacie :) Nie...

źródło: comment_1c0AmadhScIYgPWZ1togw9Yv9B9EjIrH.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Pamiętajmy, że koty nie posiadają gruczołów potowych

@sinusik: blisko, choć nie do końca. Koty posiadają gruczoły potowe, ale tylko na łapkach, a konkretnie na opuszkach :)
  • Odpowiedz
@sinusik:

Pamiętajmy, że koty nie posiadają gruczołów potowych

A na opuszkach? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wydzielanie sebum przez łyse kociaki to istny dramat jeśli chodzi o mycie, same tego nie wyczyszczą ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@sinusik: piszesz, ze „należy” wyczesywać futro, a u mnie prawie w ogóle tego nie robimy. Jedynie raz na kilka dni przejeżdżam #gustaw mokrą ręką zgarniając trochę sierści. I tyle. Ktoś mi kiedyś powiedział, ze takie czesanie jest dobre jedynie dla właścicieli, bo wtedy w domu jest mniej sierści. Dla kota to lipa bo zabieramy mu tez ten podszerstek.

I wcale, w naszym przypadku, nie kończy się to większa ilością „zwrotów”.
  • Odpowiedz
@olesiu: No właśnie trzeba, czesanie ma na celu usunięcie zbędnego podszerstka, który u tych kotów jest obfity. Brytyjczyk, jeżeli krótkowłosy, to wystarczy raz czy dwa w tygodniu. Także z racji tego, że u Brytoli włos się nie plącze aż tak :) A ważnie jest to ze względu na ograniczenie połykania przez kota martwych, obluzowanych włosów w trakcie wylizywania się, regularnie szczotkowane koty generalnie gubią mniej sierści. Tyle że to łatwa pielęgnacja,
sinusik - @olesiu: No właśnie trzeba, czesanie ma na celu usunięcie zbędnego podszers...

źródło: comment_fcXs7OIC9Omteg0izX8FzKUenEdd1e8V.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@sinusik: ale właśnie cały myk polega na tym, ze w domu nie mamy wcale widocznych ilości tej sierści :D Kot tez nie wymiotuje, a jak już to ze dwa razy leciutko trawą, którą siejemy raz na jakieś dwa miesiące. Dostaje czasem snaczki odklaczające. I to tyle. Przejazd mokrą ręką i 2 minutowe szczotkowanie +/- raz na miesiąc.

I jak głaszczę inne koty to widać różnicę między tymi szczotkowanymi i #gustaw.
olesiu - @sinusik: ale właśnie cały myk polega na tym, ze w domu nie mamy wcale widoc...

źródło: comment_cfVo8yHgyIIFy1efsBG8WUF8QbuFETS0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@olesiu: Nie, dużo własnie też zależy od karmy i tego, czy kot wychodzi na zewnątrz itp. A tym krótkowłosym wiele nie trzeba, choć warto dbać, bo właśnie Kubuś powyżej miał problemy przez te kłaczki i musiał leki przyjmować. :)

Poza tym bardzo ładny kotek :)
  • Odpowiedz