Wpis z mikrobloga

#truestory #gorzkiezale #babcia #rakcontent #takbylo #rodzina
Zacznę może od tego, że moja babcia jest dosyć infantylna.

Mieszkamy na Śląsku, gdzie raczej nikt nie obchodzi imienin, ani wśród rodziny ani znajomych.

Moja babcia ma dość rzadkie imię.
Nigdy w kalendarzach naściennych (takich gdzie są podane po dwa imiona każdego dnia) nie widziała swojego imienia.
Jakieś 2-3 lata temu wpadł w jej ręce taki imiennik "imieniny dla każdego" gdzie były podane imieniny pod konkretne imię.
I tak, wreszcie znalazła kiedy obchodzi imieniny. Raz w roku.
Obdzwoniła wszystkie znajome, całą rodzinę, żeby się pochwalić kiedy ma imieniny i że oczekuje, że będziemy o nich pamiętać i składać jej życzenia imieninowe.
W zeszłym roku zapomnieliśmy (chyba wszyscy którym się chwaliła zapomnieli). Babcia się obraziła i zaznaczyła, że ma nadzieję, że w przyszłym roku to się nie powtórzy.
Najlepsze jest to, że ona nigdy nikomu nie składa życzeń imieninowych i nie interesuje się kiedy kto ma bo "przecież my obchodzimy urodziny" ale o jej imieninach wszyscy mają pamiętać xDD
źródło: comment_yp0Aahi0e9PTbEiR6IthtD8sQMX9lYEH.jpg