Wpis z mikrobloga

@Osculum_Infame: Na pewno nie polecam Llogari Pujola. Nie no, generalnie w kwestiach początkowo-chrześcijańskich cokolwiek, co nie jest takim szukaniem sensacji. Llogari Pujol nie powiedział kiedyś chyba, że Ewangelie zostały stworzone przez żydowsko-egipskich kapłanów ze świątyni Serapisa, którzy przetłumaczyli egipskie pisma? To mi zalatuje już trochę "bieszkizmem-danikenizmem".
  • Odpowiedz
@hipponah: Ale on takich teorii nie wysnuł pierwszy. W XIX wieku podobnie pisał Gerald Massey.
W którejś książce wydanej przez PAX o kościołach wschodu wprost było napisane, że koptowie kopiowali całe hymny Egipskie wstawiając jedynie w miejsce imion Bogów Egiptu imię Jezusa.
  • Odpowiedz
@hipponah: do wielu wniosków i podobieństw doszedłem przed lekturą powyższych książek. Coś musi być na rzeczy. Niestety twardych dowodów brak. Być może w tym celu chrześcijanie zniszczyli Serapejon? Aby zatrzeć dowody fałszerstw.
  • Odpowiedz
@Osculum_Infame: Tylko, że na to wszystko właśnie brak dowodów. Fajnie sobie pogdybać, ale wydaje mi się, że do czasu zburzenia Biblioteki Aleksandryjskiej ktoś ze starożytnych krytyków chrześcijaństwa wpadłby na to, że jest ono tak podobne do wierzeń egipskich. Nawet dzisiaj istnieje wiele religijnych koncepcji, które w niezwiązanych ze sobą kulturach rozwinęły się niezależnie od siebie. Przecież nie dowodzi to od razu ich pokrewieństwa, wspólnego pochodzenia, inspiracji.
Poza tym, od jakiegoś
  • Odpowiedz
@Osculum_Infame: na przykładzie wielu religii można prześledzić podobieństwo motywów, jak zmartwychwstanie, boski syn, bogini-matka, stworzenie z chaosu, bóg jako dawca życia, obecność bytów pośrednich czy też aniołów, walka dobra i zła, cuda. Wiem, że autor tej książki, którą podajesz, wykorzystuje bodaj rzekome podobieństwo "Ojcze nasz" z "Modlitwą ślepca". Piszę "rzekome", bo żaden tekst, z którego można wywnioskować jakieś daleko idące podobieństwo nie istnieje.
Ogólnie, tezy Pujola przez poważnych historyków są
  • Odpowiedz
@Osculum_Infame: Nie potrzeba na to jakichś wysublimowanych procesów dochodzenia do prawdy, akurat sukcesja apostolska jest dość dobrze nawet udokumentowana. Chyba, że masz na myśli prymat piotrowy, to oczywiście można dyskutować godzinami...
  • Odpowiedz
@hipponah: żeby ktoś był biskupem muszą nałożyć na niego ręce (przekazać ducha świętego) inni biskupi. Kiedyś czytałem, że od naszych czasów wiarygodną linię sukcesji da się prześledzić do XV czy XVI wieku.
  • Odpowiedz