Wpis z mikrobloga

Ja bym to widział tak:
Z góry założenie, że to osoba delikatna (kobieta), ciernie stykają się z jej twarz, ciałem, ale w stopniu delikatnym, bez tworzenia większych ran. Opaska wydaje się nie przylegać całkowicie do twarzy. Uciszanie palcem nie wymaga tłumaczenia. Tatuaż chyba osoby, która przeszła wiele, wiele widziała (przed założeniem opaski), co zostawiło w niej jakieś ślady. Obecnie chce się od tego odciąć, milczy a raczej ucisza wszystkich wokół i zamyka
  • Odpowiedz