Od dłuższego czasu podrywała mnie pewna kobieta. Całkiem ładna, przyjemnie się rozmawiało, w sumie pomyślałem już, że można spróbować. Spotkania były aż nadto pozytywne. Do niczego nie doszło, bo nie jestem fanem seksu z byle kim.
No i wczoraj wiedząc, że mam w tym okresie mało czasu chciała się chociaż na chwilę spotkać. Mówiłem tysiąc razy, że teraz trochę mam trudno z czasem, ale skoro chce "mnie po prostu zobaczyć" to pojechałem. Busem, w stroju roboczym tak jak stałem. Okazało się, że "wstyd jej robię takim wyglądem". Podziękowałem serdecznie za uprzejmość, bo widocznie ode mnie ważniejsze jest to co inni pomyślą i że nie prezentuję się dość dostojnie. A przecież ponoć chodziło tylko o chwilę rozmowy na którą nie będę się przebierał, mył, leciał do barbera. Nie kupuje, że czasami nie siedzę w garniaku tylko też fizycznie zapieprzam? Jej problem. Ja się w taki związek pchał nie będę.
A dzisiaj napisała, że niby przeprasza, ale jednak nie chce żebym się pokazywał przy jej znajomych w takim stroju. Dziękuję serdecznie, że to gówno wylazło, bo jeszcze bym się w to wpieprzył. Widocznie liczy się anturaż, a nie człowiek.
@oiio: jak Cię widzą, tak Cię malują ¯\_(ツ)_/¯ mam mieszane uczucia szczerze mówiąc, z jednej strony raczej nie wychodzę w roboczym stroju poza własną działkę/garaż (pracuję przy kompie, to mam mniejsze szanse na to), z drugiej strony jakbym pracował fizycznie, to druga połowa mnie akceptuje z dobrodziejstwem inwentarza przecież, gdzie ona pracuje? może ma mało prestiżowe stanowisko? jakby pracowała na kasie i byś nie chciał do niej podbić, bo trochę
@kipowrot: Co za różnica. Niejednokrotnie robiłem coś w domu w roboczym stroju albo mega brudnym dresie i jak obecna już żona czy ktoś ze znajomych miał sprawę i chciał zająć parę minut to nie umawialiśmy się w Starbucksie, żeby wyjąć przeróżne urządzenia marki Apple tylko spotykaliśmy się posiedzieć czy pogadać. @oiio ma z głowy, bo szkoda czasu na takie królewny.
@kipowrot: Poza domem też się zdarza, jak jestem zarobiony to nie będę się specjalnie pucował, żeby potem wrócić i znów się brudzić, a potem znów myć.. Inna sprawa, że już bez przesady - za dużo trzymania jakiejś fasady wśród ludzi, a przecież to oczywiste, że w domu nie siedzą w garniturach przed TV.
@oiio Widzę że są frajerzy którzy podzielają zdanie różowej, sami #!$%@? mają ale "wyglądają", swoją drogą zajebiście lubię ciuchy no-logo, przynajmniej ludzie patrzą mi w oczy :)
@Notabene: Propsy sam chodzę w takich samych T-shirtach czarnych 7x kazdy na inny dzien bez loga bez niczego, spodnie to samo skarpetki też ;) Dobrze, że trafiłem na dobrą różową i nawet w ciuchach roboczych się mnie nie wstydzi :)
powinniscie ze soba chodzić jak sie tak dogadujecie
@AdekJadek: A co? Może mi się @Sarza01 spodoba i odkryjemy swoje homoseksualne skłonności? Jak jest w porządku to nie musimy się dymać, żeby móc powiedzieć sobie coś miłego. Niemniej jeśli sprawi ci to przyjemność to powiem ci, że nie znam go, ale ruchałbym. Linczuj mnie teraz ;) Zwykły ziomek który poczuł do mnie jakąś (niezrozumiałą dla mnie) sympatię i oczywiście trzeba
No i wczoraj wiedząc, że mam w tym okresie mało czasu chciała się chociaż na chwilę spotkać. Mówiłem tysiąc razy, że teraz trochę mam trudno z czasem, ale skoro chce "mnie po prostu zobaczyć" to pojechałem. Busem, w stroju roboczym tak jak stałem. Okazało się, że "wstyd jej robię takim wyglądem". Podziękowałem serdecznie za uprzejmość, bo widocznie ode mnie ważniejsze jest to co inni pomyślą i że nie prezentuję się dość dostojnie. A przecież ponoć chodziło tylko o chwilę rozmowy na którą nie będę się przebierał, mył, leciał do barbera. Nie kupuje, że czasami nie siedzę w garniaku tylko też fizycznie zapieprzam? Jej problem. Ja się w taki związek pchał nie będę.
A dzisiaj napisała, że niby przeprasza, ale jednak nie chce żebym się pokazywał przy jej znajomych w takim stroju. Dziękuję serdecznie, że to gówno wylazło, bo jeszcze bym się w to wpieprzył. Widocznie liczy się anturaż, a nie człowiek.
#logikarozowychpaskow
@oiio: napisz że nie będziesz się pokazywał w takim stroju
Szanuj ją. Ciężko teraz o dobrą. Ja trafiłem na normalną ale ile ja się naszukałem.
Swoją drogą ja kupuję firmy tex w Carrefour. Skarpetki też mają zajebiste. 3 pary za 12 zł i w dodatku bawełna czyli nie jebią .
@oiio: Dziękuj losowi, że tak szybko i bezboleśnie. Takie #!$%@? kobiety potrafią długi czas ukrywać.
Jak czytam twoje teksty to trochę jakbym słuchał Petersona o związkach xD
@Saragaya: Niby szanuje, a ani lodzika, ani nic ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AdekJadek: A co? Może mi się @Sarza01 spodoba i odkryjemy swoje homoseksualne skłonności? Jak jest w porządku to nie musimy się dymać, żeby móc powiedzieć sobie coś miłego. Niemniej jeśli sprawi ci to przyjemność to powiem ci, że nie znam go, ale ruchałbym. Linczuj mnie teraz ;) Zwykły ziomek który poczuł do mnie jakąś (niezrozumiałą dla mnie) sympatię i oczywiście trzeba