Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Macie swoje ulubiony miejsce, w którym lubicie siedzieć? Poza domem? I jak ono wygląda? Wiem że już nocna ale nie umiem bez tagów.
Ja miałem taki stary plac zabaw w lasku obok, praktycznie nikt tam nie chodził ale zrobili nowy, ładny i nie potrafię już tam siedzieć.
#depresja #samotnosc #spacery
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ni3pokolorowany Las zawsze był spoko albo morze (uwielbiam) gdy jestem w Trójmieście. W zimę nie mam takiego miejsca niestety, bo nie lubię wychodzić jak jest zimą bez śniegu, no chyba że muszę. Jeżdżenie samochodem po nocy i sluchanie muzyki też jest dla mnie bardzo przyjemne.
  • Odpowiedz
@Ni3pokolorowany: jak jestem na prowincji w domu rodzinnym to zdarza mi się wychodzić w kierunku zachodnim - przez ponad kilometr są jedynie łąki, nieużytki i lasy w których można spotkać dzikie zwierzęta (sarny, dziki, lisy). Kresem mojego spaceru (zaraz przed kolejną miejscowością) jest opuszczony od około 20 lat dom. Docieram do tamtego punktu i zaczynam powrót - tą samą lub inną ścieżką.
W czasach gdy miałem depresję przechadzałem się tą
  • Odpowiedz
@Ni3pokolorowany ja spędzam czas z samym sobą w lesie, szczególnie lubię siedzieć pod powalonymi, złamanymi drzewami. Mam kilka ulubionych miejsc, takich niezaśmiecionych, gdzie często sarny chodzą stadami, czasem kicają jakieś zające, innym razem wiewiórkę spotkam. Przyroda jest piękna, o ile znajdzie się miejsce bez ingerencji człowieka, o tyle jeszcze piekniejsza.
  • Odpowiedz