Wpis z mikrobloga

#czujedobrzeczlowiek #motoryzacja #truestory
koncze prace, noc, ktos tam z maska otwarta, ale nauczylem sie nie wpierniczac nie proszonym, wiec nawet nie podchodze i nie pytam. juz ruszam a gosc mnie lapie i pyta czy moglbym mu pomoc na chwilke, zeby pokrecic silnikiem a on popuka w jedno miejsce mlotkiem. rownolegle gadal z assistance wzywajac pomoc drogowa. no wiec wsiadam, krynce, on puka, ale kreci dobrze (myslalem ze moze rozrusznik). krecimy, krecimy, nie pali. pytam go, w co on tam puka. mowi, ze w EGR, ze mechanik sprzedal mu patent, ze raz juz tak zrobil, ze jest zapchany i to pomoglo. mysle, kurde, ale zeby przyblokowany EGR az takie klopoty powodowal, no dobra. gosc w koncu mowi, zebym moze ja postukal a on pokreci. mowie dobra, czekaj, wezme latarke, pokaz gdzie pukasz. kurde! czleniu! przestan, ty w pompe ABSu napierniczasz! (°° tak? no ale mechanik tu gdzies stukal. mowie, sciagaj mie ten plastik z silnika, zobaczymy. sciagnal i rzeczywiscie egr byl bardzo niedaleko tej pompy. pokazuje mu gdzie ma postukac, zeby walic gdzies tam gdzie jest tloczek a nie silniczek elektryczny, bo to taki elektroniczny EGR byl...i wiecie, ze kurde od strzala ten zlom zagadal :) gosc sie nie posiadal z radosci, mnie tez milo ze moglem jakos pomoc i facet nie r------l sobie jeszcze ABSu do kompletu xd auto to jaguar Xtype z dieslem jakims fordowskim (°°
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach