Wpis z mikrobloga

Czy warto rezerwować miejsca w samolocie TUI (Enter Air)? 450 zł w obie strony za czteroosobową rodzinę (w tym pięciolatek). Nigdy nie rezerwowałem i siedzieliśmy blisko siebie, ale teraz przedstawicielka TUI grozi mi, że jak nie zarezerwuję, to możemy siedzieć osobno, także pięciolatek (choć trudno mi sobie wyobrazić pięciolatka siedzącego samego). Boję się, że będą specjalnie rozsadzać, podobno robi tak Ryanair.
#podroze #samoloty
  • 19
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@1983: na długie loty rezerwuję, na takie do czterech godzin agent posadzi was razem w miarę możliwości więc nie pękaj. Z resztą z tego co pamiętam w tui to 60pln od osoby to sobie weź na skrzydle żeby mieć więcej miejsca na nogi. Dziecka nikt samego nie posadzi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@1983: ja bym sobie wziął tylko dla komfortu w tym przejściu ewakuacyjnym na skrzydle bo jest szerzej, a tak to nikt was jakoś specjalnie nie rozsadzi, agenci odprawy starają się w ramach możliwości sadzac razem rodziny, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby kogoś po całym samolocie rzucali, maks miałem, że siedziałem bezpośrednio za kimś z kim leciałem. Musisz sobie odpowiedzieć czy to dużo dla Ciebie czy nie.
@piastun: Ja też nigdy nie miałem problemu, a co roku latam z TUI. Ale agresywna konsultantka z TUI wczoraj przekonywała mnie, że 80% ludzi rezerwuje miejsca (choć trudno mi w tę liczbę uwierzyć).
Postanowione, nie dam się naciągnąć. Ja mogę siedzieć osobno, piętnastoletnia córka też, ale jak pięciolatkowi każą siedzieć osobno, to będzie po prostu awantura.
@1983: Jesli będzie pełny samolot to możecie nie dostać miejsc razem. jeśli przyjdziesz odprawić się ostatni i reszta już będzie miała przydzielone miejsca to poprostu idź do załogi juz na pokładzie i powiedz, że wydarzyła się taka sytuacja i czy jest możliwość usadzenia was razem.