Wpis z mikrobloga

Siema mirki i mirabelki czy moze ktos sie spotkal z taka sytuacja ? Kupilismy z zona samochod 2.5 roku temu od osoby prywatnej zapewniajaca nas ze z autem wszystko git etc bez wypadkowe i inne #!$%@? .w piatek zona wpadla w poslizg i miala kolizje drogowa a samochod za 10k poszedl sie zezlomoawac i ledwo dostalem na pokrycie lawety i mandatu . zona trafila do szpitala drugiej poszkodowanej nic sie nie stalo . niestety stracilem kamere i nie mam nagrania . pytanie wiec do was czy po takim czasie mozna cos ugrac czy raczej gra nie warta swieczki ? Sory za bledy ale dopiero wstalem . ps. Jak kupowalismy samochod to byl nasz pierwszy i bez zadnej pomocy .no poprostu zostalismy zrobieni w #!$%@? . a policja na miejscu zdarzenia pytala czy auto z komisu . #pomocy #prawojazdy #polskiedrogi
  • 65
  • Odpowiedz
Ze poprzedni wlasciciel nie poinformowal nas ze samochod to dobrze wygladajacy po dachowaniu i #!$%@? pospawanych progach .
  • Odpowiedz
  • 375
@Kubab27 ale musiałbyś udowodnić, że ta osoba coś wiedziała. Skąd pewność że spawane zwykle auta bo dachowaniu wyglądają jak gówno bez dachu i to przy prędkości 20km/h. Szczególnie te starsze.
Sam miałeś auto 2,5roku cholera wie coś Ty nim robił a chcesz od kogoś coś wyciągnąć...
  • Odpowiedz
No mozna odszukac jakos informacje czy poprzedni wlasciciel mial wypadek ? No i wiedzial o tym ? Problem w tym ze to rak na skale kraju i jak sie przed tym ustrzec ?
  • Odpowiedz
@Kubab27: wpadla w poslizg, rozbila auto. Najwazniejsze ze zyje i zdrowia dla niej zycze. Za 10k nie mogles spodziewac sie niczego innego. Komis nie zajmuje sie spawaniem aut, mogl takie kupic/przyjac w rozliczeniu.

Auto zapewne mialo swoje lata. Trzeba liczyc sie z tym ze nie bedzie autem bezpiecznym. Tak prawda. Mogles sprawdzic porzadnie ale tez nie mialbys pewnosci ze wszystko z nim ok. Moj wujek mial wypadek nowym autem, auto
  • Odpowiedz
@Kubab27: ale co Ty chcesz ugrać? Jeśli wypadek nie powstał w wyniku złego "złożenia" samochodu to nic nie ugrasz.
Przez 2 lata to sam mogłeś mieć wypadek i pospawać ten samochód w taki stan.

Nie Ty pierwszy zostałeś zrobiony w uja i nie ostatni. Najważniejsze to dobrze sprawdzić auto przed zakupem i od razu po zakupie, wtedy masz największe szanse aby coś ugrać a nie po 2 latach.
  • Odpowiedz
@Kubab27: #!$%@?łeś samochód, sprzedałeś na złomie za grosze. A chcesz wytargać kasę od gościa który 2.5 roku temu Ci go sprzedał? Niestety ale przy kupnie samochodu należy samemu posprawdzać go miernikiem, zawieźć na serwis i modlić się żeby nie był to rodzyn z lewymi papierami
  • Odpowiedz
@Kubab27: dobra nie czytaj tych wysrywów. Problem w tym, że nie masz tego samochodu. Mógłbyś zrobić ekspertyzę i jeśli by wykazała rzeczywiście wady ukryte to gość musiałby ci zwrócić kasę (oczywiście o ile byś wygrał w sądzie). Może z innego powództwa ugralbys coś (o ile to pierwsze byś wygrał) z tej kolizji jeśli żona ucierpiała, albo nawet narażenie zdrowia i życia. Nie takie przypadki ludzie wygrywali. Januszem samochodową zawsze radzę
  • Odpowiedz