Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
Znów kac moralny po piciu alkoholu, znów obiecuję sobie ze więcej nie pije, znów pewnie I tak długo nie wytrzymam w tym postanowieniu...
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Lotczyk: wyobrażam, problem jest w tym że nie znam tej granicy w której powinienem powiedzieć stop i więcej nie pić. Umiem nie pić, odmówić alkoholu, gorzej jak zacznę i wyłącza się myślenie.
  • Odpowiedz
@tabarok powtórzę się, ale zrozum że a-----l to naprawdę trucizna dla organizmu, przystankiem końcowym śmierć w męczarniach. To ułuda, iluzja dla mas zapakowana w ładną etykietkę i wymieszana z roztworem zagłuszającym obrzydliwy smak etanolu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Lotczyk: dziś, teraz na tą chwilę to wiem, jestem świadom, ale wiem też za kilka dni o tym zapomnę, znów będzie tylko kolejka, dwie w----y, a skończy się na urwanym filmie i kacu moralnym na następny dzień.
  • Odpowiedz
@tabarok posłuchaj, zdaj sobie sprawę z tego, że myśli mają moc stwórczą, za myślami wychodzą słowa, a za słowami wychodzi czyn. Jeśli mówisz, że tak będzie to przyzwalasz na to świadomie. Masz stwórczą moc i jesteś silniejszy niż ci się by mogło wydawać. Mówisz sam sobie przed lustrem w ciszy, że nie chcesz pić alkoholu i nie będziesz pić bo wybierasz zdrowie i życie w pełni świadome, szczęśliwe, po prostu dobre,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Lotczyk: dzięki Mirku za mądre i dobre słowo,
Kolejna planowana okazja do picia to 11.12 wigilia zmianowa z kolegami z pracy, albo wcale nie pojde choć nie wypada albo będę musiał mocno ćwiczyć swoją silną wolę,
  • Odpowiedz
@tabarok proszę bardzo. Jak to się mówi, ziarno trzeźwości zostało zasiane i wyda plon. ;)

Trzymaj się i pamiętaj jak bardzo próbuje oszukać Ciebie własny mózg podsyłając Ci przeróżne pseudo-górnolotne wytłumaczenia dla dostarczenia sobie dawki trucizny do której się przyzwyczaił. Bądź silny!
  • Odpowiedz
@tabarok: ja nie mogę pić bo mnie a-----l uczula, każde picie to pieczenie twarzy, uszu, buzowanie w głowie. Jak kiedyś ciągle bylo pite wodeczka te sprawy tak teraz chciałbym ale nie mogę
  • Odpowiedz
@tabarok: bardzo Cię rozumiem mirku. Ja potrafię nie pić wcale, ale już wypić tylko trochę - to bardzo duży problem. Poza tym niestety Polacy mają taką mentalność, że wręcz zachęca się do wychylenia przy byle okazji, a każda odmowa jest traktowana jako wręcz coś haniebnego. Tym bardziej szacunek dla Ciebie, że próbujesz przestać.
Mi ogólnie pomaga ten mistyczny sport i bieganie, choć wiem, że to nadużywany argument. Nie chodzi jednak
  • Odpowiedz