Wpis z mikrobloga

#matematyka #nauka #wersetyboners #pytanie

Muszę to z siebie wyrzucić i proszę niech ktoś to przeczyta, nie o atencje a o radę autor tu pyta

Marzyłem o zmianie świata
Lecz minęły już te lata
Gdy człowiek wciąż wierzy
Że do tych co coś znaczą bezwzględnie należy

Teraz co mi zostało
mogę mieć więcej niż większość
a wciąż będzie mało
Bo gdy śni się wielkość
To tak już się dzieje
Że małe nie starcza
A gdy wiatr zawieje
I żagle nadmucha
Człowiek wciąż ma wrażenie
że świat go wyruchał

Bo czego tu pragnąć
W tym świecie bez granic
Wszystko co mogę zdaje się na nic

Nie wpłynę na tłumy
nie wniosę nic do wielkości ludzkości
Trzeba zadowolić się tym co mają ludzie prości
Mam pracę co paru ludziom ułatwia życie
opiera się ona na wiedzy i sprycie
Lecz nawet gdy wiem to i to znakomicie
wciąż pozostają sny o samym szczycie

Więc co teraz zrobić? Marzenia porzucić?
Realne plany ułożyć i siebie ocucić
Szukać szczęścia w tym co mam
Swojego i bliskich?

Lecz ciągle będzie gryźć że to życie niskich
a sny o wielkości mącą mój spokój
Więc co pozostaje? Jak zniszczyć niepokój?
Szarpać się z rzeczywistością i liczyć na cód?
Włożyć w jego nadejście niebywały trud?
A potem na łożu gdy przyjdzie kosa
Zobaczyć że życie uciekło koło nosa?
Gdy człowiek na marne zakasał rękawy
a miał szansę porzucić utopijne sprawy
i znaleźć swe szczęście i nim tylko żyć
Lecz znów się plącze rozterek nić.

A co jeśli jednak, mój umysł choć mały
da radę odnaleźć to czego szukały
całe pokolenia oddane nauce
Lecz po co nadzieją się bałamucę
26 lat żyje i jeszcze nie widzę
czy walczę z nagością króla czy sam z niej szydzę
A jedyne czego chce to być jednym człowiekiem
co zrobił różnice, czemu nie minęło mi z wiekiem głupie łudzenie się że w świecie coś znaczę?
Nie mam klapek na oczach a jednak nie widzę, miejsca dla siebie w tłumie.
Czego zabrakło w moim rozumie?

Mam dość tych rozterek, chce być królem cyferek. Zgłębić matematykę lecz jaką obrać taktykę?
Wiem na studia za późno, bo kto je opłaci? Typowi co szansę miał dwie i obie stracił?

Może po pracy pójdę do biblioteki. Poznam reguły które kształtowały się wieki. Lecz to mnie przeraża, bo prawdę obnaża, że chęci chęciami a tak między nami, choć dobrze liczę, choć z łatwością pojmuje, to wierząc w cokolwiek się oszukuje.
Przepraszam że was meczę tą z rozterek fraszką, lecz nie chce żyć banalem, być losu igraszką.
A takie świat mi dał miejsce, więc o szansę wnoszę. Dajcie mi wiarę o więcej nie proszę.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@CoolCake:

A czemuż chciałbyś porzucić marzenia?
Tylko dlatego, że sądzisz iż są niemożliwe do spełnienia?
Człowiek nie pozjadał wszystkich rozumów
więc nie ma co się kierowac
  • Odpowiedz
@kubabe: na jakim jest, czy na jakim chce zgłębić? Studiowałem Automatykę i Robatyke oraz informatykę na obu robiłem tyle ile było trzeba by wymaksować średnią, czyli niewiele i na obu przypadki losowe zakończyły moją karierę, ale na latach gdy samą matematykę miałem za sobą. Za to w gimbazie chodziłem na olimpiady choć szczerze nie ogarniałem że mógłbym coś zrobić by wyniki były lepsze i leciałem na wrodzonej intuicji i wyobraźni
  • Odpowiedz
@CoolCake: Poziom wizard wymagałby wielu lat nauki i całkiem skowyrtnego samozaparcia, że wiesz to Twoja pasja i temu się poświęcasz w swoim wolnym czasie :P Ze dwa tygodnie temu na tagu ktoś miał podobne pytanie. Zajęło mi to 15 minut życia, ale znalazłem temat.
Liiink 1
Liink 2 ten nawet otarł się o Fizykę
Liiink 3
  • Odpowiedz