Wpis z mikrobloga

@RobieZdrowaKupke: to takie walenie konia z dodatkami. Kurna, jak dla mnie, cały myk to właśnie wyrywanie panny, seks to jakieś uwieńczenie. A udziwki to żadna filozofia, dajesz hajs i dostajesz towar, cudnie. @Brandzlotechnik: stać mnie, ale jeszcze nigdy mnie tak nie przyszpiliło, żebym musiał chodzić.
@RainbowDash: to lepsze by było porównanie między kupieniem np. ciasta, a upieczeniem, w jednym i drugim wypadku efekt jest ten sam, ale wolę upiec.
@RobieZdrowaKupke: Upokarzające jest właściwie to, że ta laska, która jest społecznym zerem, bo jak inaczej nazwać kogoś, kto musi zarabiać dawaniem dupy, że nawet ona patrzy na tego faceta i widzi w nim totalnego śmiecia, który jest tak przegrany, że aż nawet takiemu społecznemu zeru, jak ona, musi płacić za seks, bo nie jest w stanie poderwać dziewczyny w standardowy sposób. I w sumie tylko ten i aż ten element chodzenia
@RobieZdrowaKupke: nie jest upakarzające nic, z czym dany zainteresowany czuje się dobrze robiąc to ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Imho nic złego w chodzeniu na dziwki nie ma, sam chodzę też regularnie, chociaż nie jestem ani brzydki ani ładny, no zwykły chłop po prostu, nie model z reklam bielizny i nie quasimodo, więc teoretycznie mógłbym jakąś taka 5 czy 6/10 coś zdziałać, ale płacę 3 czy 4 stówki,
@CaleZycieZielony: kto się zastanawia nad takim czymś w ogóle co dziwka o tobie sobie pomyśli XD? Zastanawiasz się np co o tobie myśli fryzjerka która strzyze ci włosy albo babka na kasie w markecie która cię obsługuje? Albo jakieś inne osoby na ulicy czy w tramwaju?
Przecież to brzmi już nawet trochę paranoicznie, a na bank nielogicznie - przecież to dla mnie obca osoba, więc dlaczego jej zdanie miałoby mieć jakieś