Wpis z mikrobloga

Smurfuje sobie Synderką na poziomie G3 EUW na supku, 6 meczy pod rząd wygrane, wykerowane z dmg co mecz 50-60k, 20-30 killi i najwiecej w jednym meczu miałem 4 wyjebki ale do czego zmierzam, w każdym z tych 6 meczy mój adc mnie flejmił od pierwszych minut, 3x już w champion select. Nauczcie się #!$%@? gówna z golda i silvera pozycjonować, nie wychodzić za linię minionów tym bardziej grając na Pajka, Blitza, Tresza czy innego czempa z hookiem/stunem, jak sie #!$%@? raz na linii to nie forsujcie znowu walki od razu po powrocie na linie, jak twój support przestaje gonić przeciwnika mimo że ma 10hp to ma do tego powód, nie goń pod wieże solo. Poczytajcie, pooglądajcie sobie na czym polega zone'owanie przeciwnika na linii, kiedy ją freezować a kiedy puszować będzie wam łatwiej zrozumieć tą grę. Sam nie jestem wybitnym graczem ale to co się #!$%@? na bocie na niskim elo jest porażające, ludzie z przebłyskami mechaniki ale kompletne bezmózgowie.

Na koniec dnia i tak słyszałem że to moja wina, troll pick, jestem useless itd. Nie brałem farmy, oddawałem kille jak się dało, 60-80 vision score na mecz ale jak się nie da wyratować sytuacji to lepiej żeby jedna osoba padła a nie dwie. Ciężkie życie supka na low elo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#leagueoflegends #przemysleniazdupy
  • 5