Wpis z mikrobloga

@Wina_Segmentacji: przede wszystkim trzeba uczyć przedsiębiorczości. Ja, jak mam 500zł, to nie wydam na konsumpcję (chociaż i bywa), bardziej myślę, jak coś kupić taniej i sprzedać drożej. 500zł to mało, ale z całą pewnością starczy na górę książek i nauczenie się chociażby niemieckiego ;)

@kupczyk: nie wiem, to nie ja zlecałem, ale ktoś z mojej rodziny :)
  • Odpowiedz
@20kmiesiecznie: Ty ciołku a pomyślałeś chociaż przez chwilę, że jak by każdy sie kształcił to kto by ci ciepłe bułki woził? Kto by te bułki sprzedawał? Kto by do twojego auta za 50 tysi koła przykręcił? Kto by ci fajki w kiosku sprzedał? Mam jeszcze wyliczać? Weź się ogarnij
  • Odpowiedz
podłoga i ściana, po czym polecieli na następne zlecenie (kilka zleceń na dzień wychodzi)


@20kmiesiecznie: Ta, kilka zleceń na dzień... ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
i dalej drążą glazurnika :)

@20kmiesiecznie: to może hydraulik naprawiający przeciek za 300 zł? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

żal mi was ;)

Czytając ten wpis wychodzi na to, że powinieneś nauczać, pisać książki i jako jedyny mieć prawa wyborcze.
Czy możemy cię dotknąć by twa światłość na nas spłynęła? ( ͡
  • Odpowiedz
@20kmiesiecznie: @Lester_Burnham: @kupczyk: Ci wszyscy co cisną glazurnika, to albo gimbaza, co nigdy remontu nie robiła, albo jacyś odrealnieni. Remont małego kibelka to kilka tysięcy, a roboty na 3 dni (mówie o ogarniętym człowieku). Dodatkowo jak jest złota rączka może od razu klienta naciągnąć na jakieś inne naprawy/poprawki na miejscu. 15k to myślę dolny próg zarobków.

Ale wy siedźcie z dupą i dalej gadajcie głúpoty jeszcze
  • Odpowiedz