Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 97
@fir3fly: ja miałem, wkurzała mnie jedna rzecz, zakrecasz kran po myciu rak i zawsze masz zalane wodą w około kranu na blacie.
  • Odpowiedz
@fir3fly: No to ładnie wygląda. I to w hotelach jak ktoś sprząta za ciebie. Ale w domu - chlapiesz na boki, bo mała powierzchnia do umycia ryja. Z praktyki mówię - jak do domu to może nie wannę, ale powierzchniowo jak największą umywalkę bierz.
  • Odpowiedz
@fir3fly:
Do dupy.
Nie raz to widziałem w hotelach -- i w życiu bym tego nie chciał w domu.
Nachlapane dookoła, zakręcanie kranu mokrą dłonią robi kałużę na blacie.

Produkt typowo dla kobiet albo hipsterów -- wygląda ładnie, ale niepraktyczny.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@fir3fly: u mojej mamy taki zrobiliśmy, strasznie ciężko utrzymac czystosc w łączeniu między blatem a zalewam, robi sie taka mega waska szczelina, z przodu jeszcze jakos, ale z tyly masakra z dojsciem
  • Odpowiedz
@fir3fly: To jest spoko pod warunkiem, że masz dużą umywalkę. Przy małych za bardzo się bryzga poza umywalkę i blat jest co chwilę brudny. I bateria która strzela wodą pod takim kątem też nie jest najlepszym pomysłem przy małej umywalce.
  • Odpowiedz
@fir3fly: ja będę miała, bo bardzo chcę zrobić umywalkę ze starej komody. Co do chlapania, itp., każdy robi jak lubi, ale blat jest zabezpieczony przed wilgocią, no i chyba każdy go wyciera po zachlapaniu, więc wcale nie niszczy się szybko, a wygląda naprawdę fajnie.
  • Odpowiedz
@fir3fly: #!$%@?, mam to w mieszkaniu które wynajmuję, za każdym sprzątaniem łazienki trzeba odgrzybić w punkcie styku między umywalką i blatem, do tego wiecznie mokra powierzchnia blatu, generalnie gówno takie że szkoda strzępić ryja.
  • Odpowiedz