Wpis z mikrobloga

  • 19
Mireczki, wystraszylibyście się różowej, jakby po 3 miesiącach związku powiedziałaby wam, że ma depresję i zamierza iść do psychiatry po leki? Czy to za wcześnie? Spotkałam się z opinią, że niebieski może wtedy czuć się przytłoczony sytuacją i będzie chciał uciec


#depresja #przegryw #zwiazki
  • 56
  • Odpowiedz
@WillyWonka: xD moja żona jest kobieca i delikatna, ale nasze relacje są na zasadach partnerskich a nie opiekun-podopieczna. Wiadomo, że są rózne sytuacje typu ciąża, choroba, trudne momenty w życiu, ale kurde ona jest dorosła i potrafi o siebie zadbać. Bierzecie sobie takie delikutaśne niedorajdy, bo włącza wam sie archetyp rycerzyka, a potem płaczecie, że albo #logikarozowychpaskow albo że poszla sobie do łobuza z BMW i złotym zegarkiem.
  • Odpowiedz
@alxnr: wypadaloby poinformowac o tym fakcie i dac mu wybor. To, ze nosisz sie z takim zamiarem, odbieram jako fakt, ze Ci na nim zalezy. Takich spraw nie ma co odkladac na potem, bo i upadek moze byc bolesny, jezeli przeciagniesz to o nie wiadomo ile.
  • Odpowiedz
ma depresję i zamierza iść do psychiatry po leki


@alxnr: Jedna rzecz mi tu nie pasuje. To psychiatra powinien stwierdzić, czy masz depresję, czy może coś innego. Co więcej, to psychiatra też powinien zasugerować sposób leczenia, i wcale nie muszą być to tabletki (chociaż na ogół są). Podejście: "idę do psychiatry tylko po to, by przepisał tabsy" jest o tyle złe, że jak myślisz, że złamałaś nogę, to najpierw idziesz
  • Odpowiedz
@alxnr: #niebieskipasek z którym się spotykam powiedział mi kiedyś, że bardzo dobrze się stało, że nie ukrywałam swojej diagnozy i od razu wrzuciłam kawę na ławę - stwierdził, że gdyby się dowiedział po paru miesiącach to byłoby znacznie gorzej. Jestem zdania, żeby mówić od razu.
Ps. powodzenia z pierwszymi wizytami u psychologa/psychiatry, może nie być łatwo, ale warto!
  • Odpowiedz