Wpis z mikrobloga

Szukanie drugiej połowy na Tinderze jest jak jedzenie big maca. Jesteś głodny, ale leniwy, więc wybierasz najtańszy i najprostszy posiłek w maku, bierzesz pierwszy gryz i czujesz się świetnie, ale kiedy kończysz już jeść zastanawiasz się co robisz ze swoim życiem i przypominasz sobie, że tak naprawdę chciałeś odżywiać się zdrowo. A potem ci niedobrze. #tinder #tinderukradlmiczas
  • 27
  • Odpowiedz
@Loomhggo: a ja się zastanawiam jak to jest, że na Tinderze od tylu lat są te same osoby. Wydaje mi się, że psychologia miałaby na to jakiś termin. Odnoszę wrażenie, że to miejsce dla osób o niskim poczuciu własnej wartości. I oczywiście tego nie krytykuję, a tylko dzielę się obserwacjami.
  • Odpowiedz
@stary_mirek_nowe_konto: większość osób sama nie wie po co tam jest: laski deklarujące, że szukają przygód często tak naprawdę szukają kogoś na stałe a faceci, którzy chcą poznać jakąś fajną dziewczynę wycofują się gdy ta zapragnie jakiejś deklaracji z ich strony. I tak się kręci kółko #!$%@?. Główny problem to fakt, że na takiej aplikacji masz na wyciagnięcie ręki (pozornie) cały tłum facetów/dziewczyn i możesz sobie przebierać. Poznasz spoko dziewczynę na
  • Odpowiedz
  • 1
@Loomhggo yyh, czy ja wiem? :d Mi chyba nie chciałoby się przekopywać przez to morze nieodpowiednich osób. Nie jestem aż tak zdesperowany :D Uważam, że na kogoś odpowiedniego tak czy siak kiedyś trafię obracając się w środowiskach, które lubię (dodatkowych zajęciach, grupach na fb itp), a jak nie to w sumie i tak jestem zadowolony z tego jak mi się obecnie żyje :) Mam dwa dłuższe związki za sobą, więc jestem
  • Odpowiedz
@stary_mirek_nowe_konto: bez jaj, wbilem raz po dłuższej przerwie sprawdzić czy któraś nieaktywna para mi odpisala, przejrzałem parę proponowanych dziewczyn i okazało się że to te same co z przed roku, ale zdjęcia pozmieniane więc aktywne konta ( ͡° ͜ʖ ͡°) pewnie jest na to jakiś termin

@Loomhggo: miałem jakiś miesiąc po czym spotkanie na żywo (laska trochę kłamała zdjęciami) > pare miesięcy przerwy, powrót
  • Odpowiedz
@uwielbiamnalesniki: ja usunęłam apkę jakoś tak miesiąc temu, ale od tamtej pory jeden raz zainstalowałam ją chyba z nudów, weszłam, przejrzałam i po pięciu minutach pomyślałam tylko "aha, ok" i odinstalowałam :d.
  • Odpowiedz