Wpis z mikrobloga

2 tygodnie przyjmowania leków i nie odczuwam poprawy. Codziennie śnią mi się koszmary. Lęk z samego rana. Nie wiem już co mam robić. Brakuje mi siły, werwy, energii. Czuję się słaby. Mam ochotę wszystko rzucić, wyjechać na kilka miesięcy zagranicę, zacząć wszystko od nowa.

Wiecie jakie to jest uczucie, że nawet próbujecie coś zrobić, ale brakuje Wam koncentracji? Nawet dawne rzeczy nie sprawiają przyjemności. Chciałbym się obudzić i odzyskać zapał do życia i działania.

Po głowie od jakieś czasu chodzi mi rytuał kambo. Jest ryzykowny, ale oczyszcza z toksyn. Kiedyś gdy zdrowo się odżywiałem, żyłem bez używek, uprawiałem regularnie sport to potrzebowałem 6 godzin snu i miałem kupę energii. Teraz po 8 godzinach wstaję zmęczony.

#depresja #psychiatria #psychologia #feels #chcepogadac
  • 18
@unluckysoap:
Tylko u mnie sprawa jest tego typu, że teraz codziennie chodzę na spacery, czasami już biegam, zdrowo się odżywiam, utrzymuję kontakt z ludźmi, ale nie odczuwam poprawy. Ze względu na koszmary nocne jest gorzej. Podświadomość daje o sobie znać. Wypomina mi wszystko i to mocno.
@theonlytime: pierwsze tygodnie niestety bywają bardzo uciążliwe, a koszmary na początku są raczej normalne i powinny minąć. Niestety musisz to wszystko przetrwać do następnej wizyty. Jeśli minie miesiąc i nie będzie żadnej poprawy to być może dostaniesz coś innego. Zdrówka i powodzenia Mirku!
@Basiura89:
Zobaczymy. Problem polega na tym, że jest mi ciężko, bo nie mam siły na niczym skupić się. Nic nie sprawia mi się przyjemności. Z jednej strony staram się zrobić jakiś zryw, ale mózg reaguje obojętnością. O ile fizycznie czuję, że mogę zrobić jakiś zryw o tyle jakby mózg był zamknięty na wszelkie działania.
@unluckysoap:
Nie wiem czy pomogą, ale dla mnie to standard. Brakuje mi pozytywnego myślenia. Próbuję, ale nie potrafię go wzbudzić w sobie. Mój mózg jakby pozostaje obojętny na moje chęci. Czuję się bardzo dziwnie. Wziąłem benzo i nie czuję lęku. Ale anhedonia ciągle mi towarzyszy. I brak sił.
@theonlytime: no to póki co nie wierz, ale brnij dalej. Najgorsze co się wydarzy, to to, że te tabletki tobie nie pykną i zmienisz na inne. A jak pykną, to super i powoli się będzie robiło lepiej. ()