Wpis z mikrobloga

Nigdy nie sądziłem, że można się poryczeć ze szczęścia, bo dziecko walnęło kloca w pieluchę.. a jednak można :) nagły poród, urodzenie z pękniętym jelitem spowodowanym martwicą, w ciągu dwóch miesięcy od urodzenia dwie operacje i wycięcie 40cm jelita... długa droga przed nami, ale w końcu jakiś krok do przodu. Nie wiem po co to tu piszę, chyba nadmiar szczęścia ( ͡° ͜ʖ ͡°) #chwalesie #dzieci
  • 26
  • Odpowiedz
@macabrankov: najbardziej ryje banie myśl, że 20 lat temu obaj nie mieliby szansy przeżyć po tym porodzie (bliźniaki), a teraz jeden całkiem zdrowy, a drugi walczy o normalne życie, a nie o przeżycie
  • Odpowiedz
@fortySeven: dzięki za ten post, od teraz zupełnie innaczej będę patrzył na kupę w przewijanej pieluszce ;p zdrowia dla dzieciaków! ()
  • Odpowiedz
@fortySeven moje Mirku zapowiada się na zdrowe a i tak cieszymy się z każdej kupy (ma 4 mc. I robi kupę raz na 5 dni). Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i życzę Ci dużo spokoju i przespanych nocy.
  • Odpowiedz