Wpis z mikrobloga

@McDermott: A ta oferta pracy to była z wymaganym językiem? Bo jak nie, to sam jestes sobie winien. Na parkach gdzie nie wymagano języka prawie sama patola, a z językiem to juz ciężej o spotkanie patoli taka jak opisujesz. Umowy raczej nie zerwiesz tak od buta, chyba ze poważny powód masz do wpisania. A zmiana zakwaterowania to zazwyczaj jest miesiąc wypowiedzenia, wiec kase będą Ci z konta zabierać przez miesiąc (podpisałeś
@McDermott: Jak nadal nie wyjechałeś to moze spróbuj przez Otto do Jumbo w Woerden, masz w necie kontakt. Pisałem juz, ze stawka wysoka 13 euro, brak patoli na agencyjnych, w pracy dają rade dziewczyny 1.5m 40kg, wiec każdy ogarnie. Praca order picker, wiec musisz umieć liczyć po holendersku do 100, a komunikacja z innymi po angielsku. Jak nie potrafisz i nie dasz rady sid nauczyć, to wezmą Cie na embalaz, a