Wpis z mikrobloga

@cclegane: Nie bylem szczepiony na różyczke, bo nie bylo to obowiazkowe. Przechorowalem ja dwa razy i dosc ciezko. Nie ma to jak oklady z ziemniaków i wywary babci. Gdzie ta moja nabyta odpornosc?( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja wiem, ze dla Ciebie empatia jest na poziomie glazu i zamiast myslec o innych to bierzesz pod uwage tylko siebie. "Mi sie nic nie stalo, wiec nikomu nic sie nie
@pawel-czemerzynski: Chcesz to się szczep i swoje dzieci, natomiast urzędniczy przymus jest nie do zaakceptowania. Każdy czymś ryzykuje, tak samo jak nieszczepiący ryzykuje że dziecko zachoruje tak i szczepiący ryzykuje, że coś pójdzie nie tak. Przy zabiegu szczepienia są przynajmniej 3 elemnety, gdzie coś może pójść nie tak - 1) błędna kwalifikacja do szczepienia 2) błąd pielęgniarki 3) wadliwa sama szczepionka. Dla mnie to po prostu za dużo. Jest ryzyko MUSI
@cclegane: 26tys chorych na Ukrainie i 38 zmarłych lubi to ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Obecnie zbieram podpisy pod ustawe o wymogu szczepien do żłobków i szkół podstawowych chyba, ze rodzic ma zaswiadczenie o niemoznosci szczepienia dziecka ze wgledu na wade lub stan dziecka.

To proste. Nie chcecie, nie szczepcie. Beda dwie grupy badanych. Wasze nieszczepione i nasze. Wystarczy 5 lat by dokladnie zbadac kto ma racje. Podpisz,
@cclegane: Sprawdziłem ja i juz mialem sie brac za lekture, gdy nagle wyleciala z autyzmem w szczepione w USA u 1/30(chlopca). Statystyki z palca. Szybki przegląd i uprawnienia chyba pod stołem dostała. Skuteczność szczepien gwarantuje odpornosc zbiorowa. To dzieki temu choroba sie nie rozwija. Nie ma okazji zeby zmutowac, bo nie ma siedliska ktore pozwoli na rozrost. Jak juz wspomnialem. Podpisz ustawe i nie zblizaj sie z nieszczepionym siedliskiem zarazy do