[kaef_v2]

Hej #zeglarstwo czy pamiętacie #szanty o pressgang?

Pressgang, w czasach świetności brytyjskiej marynarki wojennej, to byly zorganizowane grupy uzbrojonych marynarzy, którzy "werbowali" nowych marynarzy do marynarki. Porywali zalanych w trupa pijaków w barach, ale też porywali załogi rybackie na pełnym morzu.

Mój znajomy w #irlandia opisał jak łapanki odbywały się w przeszłości w mieście w którym mieszkam, tj. #waterford i w jaki sposób lokalni żeglarze stawiali opór angolom.

Artykuł po angielsku, ale warto się przyłożyć, bo warte przeczytania.
https://russianside.blogspot.com/2018/11/press-gangs.html?fbclid=IwAR3epLCCRS8s-joQIpx9AiQpBpn9o6MQC-OaSE2Fzwo7DNAtQYuqOp1bs_U&m=1

Gdzieś od rzeki w dół, tam gdzie London Street,
Psów królewskich zwarty oddział szedł.
Dla króla trzeba znów świeżej krwi
Marynarzy floty wojennej.

A że byłem wtedy dość silny chłop,
To ogary wnet wpadły na mój trop.
W kajdanach za próg wywlekli mnie
Marynarze floty wojennej.

Na początek wziąłem trzysta plag,
Bom dochodzić chciał swoich słusznych praw.
Dowódca tu Twoim królem jest
Marynarzu floty wojennej!

Tylko Bóg policzy, ile skarg
Usłyszały te ambrazury dział,
Jak wiele w pokład tu wsiąkło łez
Marynarzy floty wojennej.

Bat bosmana wciąż plecy zgięte tnie,
Gdy przy linach wraz mozolimy się.
Dla chwały twej słodki kraju mój -
Marynarze floty wojennej.
Jak o prawa upominać się
Na gretingu nauczyli mnie.
Niejeden krwią wtedy spłynął grzbiet
Marynarzy floty wojennej.
Gdy łapaczy szyk formuje się,
W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie.
Kto stanie na mojej drodze dziś -
Łup stanowi floty wojennej!

[kaef_v2]

for they done considerable damage to the house of Mr Shanahan, publican, on the Quay, where the press gang rendezvous

Miejsce otwarte po dzień dzisiejszy pod nazwą Jordan's Pub.

[Emil1803]

@kaef_v2
Czy Francis Drake też był członkiem takiego pressgangu skoro śpiewają o nim w piosence "Morza psy"?

[kaef_v2]

@Emil1803: Morza Psy nie jest o pressgangu, tylko o kaperach w służbie Jej Królewskiej Mości, którzy wsławili się wyjątkową skutecznością i okrutnością w potyczkach morskich z Hiszpanią i Portugalią. Francis Drake był kaperem (właścicielem żaglowca oddanym za sowitą opłatą pod władanie marynarki), później honorowany tytułem szlacheckim na pokładzie Golden Hind (w tekście utworu), a swoją karierę zakończył jako kontradmirał marynarki wojennej.

Za swoje osiągnięcia, grabieże i brutalność został ogłoszony pierwszym piratem

[Emil1803]

@kaef_v2 Aha
dzięki za odpowiedź
skojarzyło mi się po przeczytaniu

Gdzieś od rzeki w dół, tam gdzie London Street,

Psów królewskich zwarty oddział szedł.

[kaef_v2]

@Emil1803:
Francis Drake wyruszył w pierwszą wyprawę wojenną incognito jako okręt handlowy w drodze na Morze Śródziemne. Dlatego w tekście jest plyneli do Egiptu, tak myślał każdy z nich / na morzu jednak prawda zabolała / armadę bić będziemy...

[Emil1803]

@kaef_v2
Ty sam to piszesz, czy skądś bierzesz?

[kaef_v2]

@Emil1803:
Sam piszę z tego co pamiętam, gdy zajmowałem się szantami w PL. Wikipedia angielska pomaga mi z datami i chronologią wydarzeń, bo nie mam do tego głowy.

Teraz częściej brzdękam tradycyjną muzyka irlandzką, ale sentyment do szant pozostał.

Czy "Sea Dogs", tj. kaperzy w służbie jej królewskiej mości, urządzali branki (pressgang) żeby zdobyć załogi na wyprawy wojenne, tego nie wiem (bo omawiane tematy dzieli prawie 200 lat), ale chętnie pogrzebię

[PMV_Norway]

@kaef_v2: pisałem o presgangach już kilka razy. Generalnie na ulicach często toczyły się reguralne walki, pomiędzy np dwoma presgangami, albo antypres