Wpis z mikrobloga

Jeżeli od najmłodszych lat dostaje się od życia w p---ę, to wcale nie jest tak że "Co cię nie zabije to wzmocni", tylko bardziej jak z piłkarzem który zbiera urazy, zbiera...Aż w końcu ich uzbiera tyle że nie jest w stanie wyjść na boisko, a nawet jak wyjdzie to nie jest w stanie grać na 100 %.Tak jest z ludźmi pokrzywdzonymi przez los w młodości czy dzieciństwie, w czasie kiedy niewiele mogą oni kontrolować.
W momencie gdy Jessica z normickiego domu narzeka że rodzice wymagają od niej samych piątek w szkole, ktoś inny musi wdychać opary pijaństwa, wysłuchiwać kłótni starych, oglądać zachowania rodem z patostreamów...
Nie da się już takiego syfu pozbyć z głowy, to zostaje z człowiekiem na całe życie.
#przegryw #depresja
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sun_Tzu:
Dokładnie. Z depresją jest jak z urazami. Jeżeli pojawiają się mikrourazy każdego dnia, który nie są w stanie zregenerować się to dochodzi do poważniejszych kontuzji czy zerwania mięśnia. Wtedy nawet jak chcesz to nie dasz rady używać mięśnia. Podobnie jest z budową mięśni i ich wytrzymałością. Jest te mikrourazy pojawiają się, ale odpowiednio regenerujemy je, śpimy, odżywiamy się to te mięśnie stają się silniejsze, większe i bardziej wytrzymałe.
Podobnie
  • Odpowiedz
@Sun_Tzu: Oszukuję się, że może przez to jestem dojrzalszy czy ambitniejszy od takiej dżesiki ale faktycznie taka przeszłość odbija się mocno nawet w najbardziej niepozornych dziedzinach życia:|
  • Odpowiedz