Wpis z mikrobloga

@Axoi: ja ostatnio sobie zamówiłem małą pizzę na próbę z jednej nie znanej mi pizzerii. zaznaczyłem dodatkowe salami, bo uwielbiam salami.
dodali więcej papryki.
X D

no ale raz miałem sytuację, że zamówiłem jedzenie na 21:30 bo tak mniej więcej różowa wraca z pracy, a tu #!$%@? - gość przyjechał chwilę przed 21. no i zajebiście, musiałem piekarnik nagrzewać, żeby miała ciepłe jedzenie. i #!$%@? nie dostał napiwku, a zawsze zostawiam.
@Perlo
@redmonk A ja będę bronił dostawców bo pracowałem przy rozwozie. Nie jesteście pepkami świata że dostawca bierze jedna pizze dla was i leci. Minimum to 2 zamówienia w torbie i często po całym mieście. Jak nie odbierzesz wcześniej to trudno dostaniesz jak będzie wracał. Chyba że zadzwonisz lub właśnie dodasz informacje ze proszę po tej i po tej bo mnie nie ma w domu. Z doświadczenia każdy wali te opisy bo
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ButtHurtAlert: nie obchodzą mnie problemy dostawcy skoro jasno napisałem na którą chce godzinę i zaznaczyłem odpowiednią opcję na pyszne. Zimnej też bym nie przyjął i tyle. Pyszne nie robi problemów ze zwrotem pieniędzy za takie akcje a restauracje które mają sporo zwrotów mają kary umowne.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ButtHurtAlert: karmić to mnie może żona. Jak będę ostatni i będę długo czekał to restauracji mam od groma. Ja nic nie stracę. Nie te czasy kolego żeby tak traktować klienta. I mam trochę doświadczenie większe bo wiem jak wygląda zarządzanie knajpami od wewnątrz od strony właściciela ;)
@Perlo No to sobie idź do innej restauracji, na jednej pizzy wiele się nie straci, zwłaszcza u klienta który sprawia problemy.
Jak ktoś nie pracuje z ludźmi na codzień to chyba nie zrozumie takich problemów więc gadanie o zarządzaniu restauracjami nie ma nic do rzeczy.
Ja zawsze starałem sie(i staram, ale w innej branży ) wykazywać pelen profesjonalizm ale czasem nie da rady już wytrzymać jak musisz spełniać wymagania kogoś kto płaci
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ButtHurtAlert: trochę pracuje z ludźmi bo... Prowadzę swój sklep xD a od 15 lat robię w handlu, w sumie całe moje pracownicze życie jestem związany z obsługą klienta.
Tak jedną pizza to nie zarobek, ale ja np nie mam czasu gotować i tak średnio co 2-3 dni obiady zamawiam, to już coś. W dodatku mam znajomych z którymi rozmawiamy o jedzeniu w knajpach bo większość z nas to zapracowani ludzie nie