Wpis z mikrobloga

Będzie trochę rant w stronę #neuropa (ja stoję gdzieś pośrodku) - ale jak mnie wysłuchacie z uwagą, to wyciągniecie z tego piękną lekcję.

O co chodzi? Zauważyłem ostatnio jedną rzecz - bardzo fajne wpisy dot. problemów z #homofobia, która nie jest szczególnie wielka (poza skansenami typu Lublin). I dlaczego fajne wpisy mi przeszkadzają? Bo przy autorach nieraz widnieje notatka (najczęściej) "debil", "troll", a nawet "anty-polak".

Ja notatki za byle śmieszko-trolla nie wpisuję. Ostatnio zacząłem dopisywać linki, żeby potem pamiętać o co konkretnie chodzi. Ale do czego zmierzam? Do tego, że jak w jednym tylko wątku trollujecie albo przesadzacie z agresją czy pluciem na innych, bo ktoś mimo wszystko ma inne zdanie i nie chce rzucić się w tęczowe objęcia - a potem produkujecie naprawdę rzeczowe, fajne wpisy - to ludzie patrzą na to przez pryzmat starych wpisów - albo nie patrzą wcale, bo jesteście na #czarnolisto

Druga bardzo ważna sprawa, której neuropa nie pojmuje - jeżeli ktoś mówi np., że nie chce tęczowego piątku, bo się nie zgadza, żeby dzieciom opowiadać o 49 płciach, to dostaje w odpowiedzi pytanie czy lepiej, żeby facet w sukience opowiadał o piekle za masturbację?

I czego mnie to triggeruje?

1) Bo to głupia, skrajna odpowiedź, która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości (księża nie rozmawiają w przedszkolach o masturbacji, wbrew pozorom - oni w ogóle rzadko o tym mówią) - a to książkowy przykład mało subtelnej manipulacji - wyolbrzymianie do nierzeczywistych rozmiarów wad potencjalnej drugiej strony

2) Ksiądz i religia to nie jest alternatywa dla homoseksualności. Poglądy człowieka nie zamykają się w ramach: A) KOCHAM TĘCZĘ B) KOCHAM JEZUSA

#4konserwy drugiego punktu też nie rozumieją, więc jak ktoś to czyta z konwerw, to niech sobie weźmie do serca, bo na wykopie nie udzielam się aktywnie już, ale to również częsty przykład, że ateista to pewnie zwyrodnialec jakiś.

Parę atencyjnych tagów: #homoseksualizm #teczowypiatek
Pobierz noekid - Będzie trochę rant w stronę #neuropa (ja stoję gdzieś pośrodku) - ale jak mn...
źródło: comment_J6gQpgaYjZEWFSQuwp1Va512WlsqHsKj.jpg
  • 3
Bo to głupia, skrajna odpowiedź, która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości (księża nie rozmawiają w przedszkolach o masturbacji, wbrew pozorom - oni w ogóle rzadko o tym mówią)


@noekid:

Ksiądz po zakończeniu rekolekcji wielkopostnych rozdawał uczniom piątej i szóstej klasy ulotki, na których były pytania związane z życiem seksualnym. "Czy oglądam pornografię? Czy masturbuję się? Czy uprawiam pozamałżeńskie stosunki płciowe?". Rodzice młodzieży są zbulwersowani i mają pretensje do parafii, że nie