Wpis z mikrobloga

#studia #studbaza #gownowpis #krakow

Jak mnie to #!$%@?, kiedyś student wsiadał w PKP i jechał do obcego miasta na studia na cały tydzień, w weekend wracał, teraz co 2 ma samochód i no jak że by inaczej, jadem z boncory, zaparcze w niedzielę i #!$%@? niech stygnie do czwartku piątku, ty za to wracasz z pracy i możesz sobie zaparkować ale 10 osiedli dalej. Powinni się tym zająć jakoś to uregulować tak samo jak strefy wjazdu, nie płacisz tu podatków to elo. Studenci w większości przypadków to zaraza Krakowa, o #!$%@? rynku pracy i zaniżaniu stawek nie wspomnę. Uff już mi lepiej..
  • 47
  • Odpowiedz
@Vanderwill: a niby dlaczego? Myślę że byłoby mu obojętne zaparkować trochę dalej skoro i tak nie używa samochodu w tygodniu. A skoro tobie zalezy na codziennym parkowaniu pod swoim blokiem to chyba jednak twojej osobie bardziej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@Pancerwafel: ja podchodzę do tematu racjonalnie, i to raczej studenci uważają że im się wszystko należy, zniżki na wszystko, macie zniżki korzystajcie ale dajcie też innym żyć. Po co są zniżki na PKP, MPK, żeby miasta nie były #!$%@? autami studentów, czego ty nie kumasz? Biedny student, kurła.
  • Odpowiedz
@Vanderwill:

ja podchodzę do tematu racjonalnie

no bardzo obiektywna ocena ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli miejsce parkingowe nie jest twoje to przestań narzekać, że ktoś śmiał tam stanąć. Po to jest to miejsce żeby na nim stawać i ten "biedny student" ma do tego dokładnie takie samo prawo jak ty. Pogódź się z tym, albo sam się przesiądź do komunikacji miejskiej.
  • Odpowiedz