Wpis z mikrobloga

Dlaczego rozowe z taka piana w pysku wypowiadaja sie o testach na ojcostwo? Czy osoba ktora nie ma nic za uszami moze miec negatywny stosunek do czegosc, co z biologicznego punktu widzenia jest celem zycia dla mezczyzny? Przeciez powielenie swoich genow, to nadrzedne dobro dla samcow. Statystyki na temat wychowywania nieswoich dzieci przez mezow sa rozne, jedne zakladaja 25% inne 5% - to jest nieistotne, bo ten problem realnie istnieje. Uwazam ze testy na ojcostwo powinny byc obligatoryjne po narodzinach dziecka, sorawiloby to ze rzesza puszczalskich dziewczyn 2 razy zastanowilaby sie komu daje dupy. #redpill #przegryw #rozowepaski #zdrada
  • 45
  • Odpowiedz
@Baitka Czemu obawy? Może to po prostu kwestia zaufania?
To może od razu niech mi podsłuchy wszędzie założy, zamontuje GPS w telefonie i kamerę w domu, żeby mnie sprawdzać czy go przypadkiem nie zdradziłam. Myślę, że to się opiera na tych samych zasadach, na zaufaniu. Po cholerę mi partner, który mi nie ufa?
No sorry, pisz sobie co chcesz. Ja doskonale wiem czym jest zdrada, bo całe moje dzieciństwo zostało przez
  • Odpowiedz
@Baitka: Dobrze prawisz, Mądry Człowieku. Powinno być tak jak w (nie chcę skłamać) Szwecji albo Norwegii - w którymś z tych krajów test na ojcostwo masz z automatu od razu na porodówie, człowiek się dowiaduje od lekarza od razu czy dziecko jest jego czy nie i wtedy ojciec nie ma problemu czy jest jego czy nie, a matka nie ma problemu że ojciec podważył zaufanie. Chyba jedyny przypadek gdzie lewackie
  • Odpowiedz
@Baitka oczywiście, że to dobry pomysł. W ogóle, robienie z dziecka jakiejkolwiek karty przetargowej to jest #!$%@? nieporozumienie, za które dawałbym #!$%@?. Ono nie jest winne temu, że rodzice nie umieją albo nie chcą się dogadać. A wkręcanie w nieswoje dziecko to już w ogóle czyste #!$%@?ństwo. Powinno istnieć w każdym momencie prawo do podważenia ojcostwa i tyle. A nie że matka się puszcza z losowym, po czym wrabia tego, który
  • Odpowiedz